Campus Polska. Fot. Wiktoria Pękalak/Salon24.pl
Campus Polska. Fot. Wiktoria Pękalak/Salon24.pl

Campus Polska Przyszłości. Trzaskowski: Będziemy rozmawiać o naszych wartościach

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 53
Campus Polska Przyszłości to tygodniowe forum dyskusyjne dla młodych ludzi, z udziałem kilkudziesięciu gości - polityków, samorządowców, ekspertów i ludzi kultury, które organizuje w Olsztynie ruch Wspólna Polska Trzaskowskiego.

Rozpoczął się Campus Polska Przyszłości

Prezydent Warszawy zainaugurował Campus Polska Przyszłości. Na sali są jego dzieci. – Na pewno warto rozmawiać z młodymi ludźmi – zadeklarował.

Polecamy:

Campus Polska Przyszłości. Debata Tusk-Trzaskowski. Rozmowa o uchodźcach, edukacji, władzy PiS

Przy granicy z Białorusią powstało miasteczko Fundacji Ocalenie. Wspiera je ksiądz z KUL

– Nie wystarczy tylko i wyłącznie być przeciw czemuś. Zebraliśmy się po to, by rozmawiać, czego chce od nas Polska. Władza jest opresyjna. Chce decydować o naszych poglądach, naszym ciele, wartościach. Chcą nas uczyć patriotyzmu i tego czym jest rodzina Zajmują się przede wszystkim szczuciem i spychają lub próbują spychać każdego kto im nie pasuje. W tym jest szansa: mamy szansę na nowo zaprojektować przyszłość w sposób odważny – powiedział. 

Zdaniem prezydenta Trzaskowskiego dziś jest ta szansa: "mamy szansę być odważni i projektować razem przyszłość". – Dla nas wszystkich jest oczywiste, że ludziom na granicy trzeba pomóc. A wszyscy śmieją się z Franka – powiedział.

Trzaskowski: Pomagać mniejszościom

– Najwyższy czas, żeby pomagać wszystkim mniejszościom. Podstawowa misja samorządowca jest to, by nie przeszkadzać tym, co sobie radzą, tylko pomagać tym, którzy mają problemy. To nie ma nic wspólnego z lewicą i prawicą. To fundament nowoczesnego państwa. Wszyscy powinniśmy kierować się w naszym działaniu równością - podkreślił Trzaskowski.

– Nic mnie bardziej nie boli niż to, co oni (czyli władza) robią z edukacją. Jakiś urzędnik będzie nam mówił czego mamy się uczyć? Jak interpretować rzeczywistość? Musimy mieć edukację, która nauczy nas działania w grupie. To jest fundamentalne – dodał.

– Wszyscy się zastanawiają, czy będzie konfrontacja z Tuskiem? Przecież to jest dowód na to, że jesteśmy normalni - rozmawiamy i razem zastanawiamy się nad przyszłością. Wyobraźcie sobie taką dyskusję między Kaczyńskim a Markiem Suskim? Albo Mariuszem Błaszczakiem? O tym jest Campus: rozmowie, odwadze i projektowaniu rzeczywistości. Niech ta debata i wszystkie inne dni będą dowodem na to, że jesteśmy otwartymi ludźmi - zakończył Trzaskowski.

Donald Tusk na Campusie Polska

Wśród gości Campusu Polska jest Donald Tusk.

Nikt nie chce żyć w kraju, w którym władza stawia dylemat: bezpieczeństwo albo człowieczeństwo - powiedział lider PO Donald Tusk, nawiązując do kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. Jego zdaniem, obecna władza chce nas odrzeć z człowieczeństwa i nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa.

W kontekście tego kryzysu mówił też o "przekroczeniu granicy podłości".

Lider PO Donald Tusk został owacyjnie przywitany na Campusie Polska Przyszłości w Olsztynie. Podziękował za pomysł Campusu. – Dziękuję wam, że chce wam się rozmawiać o polityce. Jesteście spektakularnym dowodem, że można myśleć o przyszłości kraju jak ma się lat 20 czy 25 – powiedział.

Na wstępie obiecał, że po jego wystąpieniu "podniesie się temperatura". Przyznał, że w sercu i w głowie nie ma wesoło, bo ma w głowie problem i konsekwencje tego, co się dzieje na naszej wschodniej granicy. – Mówię o dużo większym przekroczeniu granicy, czyli przekroczeniu granicy podłości – powiedział. Jego zdaniem, najgorsze jest to, że tę granicę podłości przekracza władza.

Podkreślał, że "granice uczciwości i podłości" są wytyczone dość wyraźnie. – Jaki jest powód, że mimo, iż ta władza nie potrafiła zapewnić szczelnej granicy, że ta władza nie zapobiegła nielegalnemu przechodzeniu przez granicę setek i tysięcy migrantów. Ale nagle uznała, że zrobi się takie polityczne, mocne i podłe w swojej istocie przedstawienie. Bo tak naprawdę wywołanie tego kryzysu na granicy to spotkanie złych intencji i złych polityków – przekonywał.

– Z jednej strony mamy Łukaszenkę, z drugiej strony mamy Kaczyńskiego. Jeden i drugi ma swój interes w tym, żeby takie kryzysy wywoływać. Jeden chce destabilizować Polskę i UE, a drugi chce podsycać lęk, strach, poczucie niepewności i demonstrować tę swoją wolę ochrony granicy. To z samej swojej istoty podłe zachowanie. Bo stawką jest życie i zdrowie tych zupełnie niewinnych ludzi – mówił Tusk.

Przyznał, że pierwszym zadaniem państwa jest ochrona granicy i terytorium. Można też dyskutować w jaki sposób uszczelniamy granicę. – Ale nie można cynicznie używać jako pionków w swojej grze nieszczęśliwych ludzi – powiedział Tusk.

KW

Czytaj dalej:

Woś: Czy Tusk ma mózg? Campus Polska to okazja, by odpowiedzieć na takie pytanie

Sondaż CBOS. Gorszy wynik PiS. Polska 2050 przegrywa z Koalicją Obywatelską

Amerykanie wydali talibom nazwiska ewakuowanych. "To szokujące"

Legia poznała rywali w Lidze Europy. Szykują się świetne mecze z udziałem gwiazd

PiS spodziewa się wszystkiego ws. lex TVN i weta prezydenta. Jest komentarz Terleckiego

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka