Szef klubu PiS był pytany przez dziennikarzy w Sejmie o czytelne sugestie ze strony prezydenta Andrzeja Dudy, że może zawetować ustawę medialną.
Będzie weto, czy nie?
- To mój Boże, to jest pytanie do pana prezydenta - odparł Terlecki.
Czy wicemarszałek Sejmu byłby zaskoczony wetem? - Trudno powiedzieć. Pan prezydent zdaje się zapowiadać, że mu się nie do końca to podoba, więc wszystkiego można się spodziewać. Spokojnie czekamy co będzie - powiedział.
Odnosząc się do medialnych doniesień mówiących, że PiS dogadało się z prezydentem Dudą na weto, Terlecki zdementował te pogłoski. - Nie, nie uzgadniamy weta z panem prezydentem - zapewnił.
Zobacz:
Lex TVN zostanie zawetowane? Wymowne słowa prezydenta
Ojciec prezydenta nie ma wątpliwości. Andrzej Duda zawetuje "lex TVN"
Sprawa "lex TVN" przesądzona? Onet: Prezydent dogadał się z Kaczyńskim
Prezydent Duda zawetuje "lex TVN"? "Ta ustawa to kontrowersyjne rozwiązanie"
Duda zasiał ziarno wątpliwości
Prezydent Duda w niedawnym wywiadzie udzielonym w TVP INFO stwierdził, że ustawa medialna jest bardzo kontrowersyjnym rozwiązaniem, które jest niezrozumiałe dla naszych amerykańskich partnerów.
- Z dwóch względów: po pierwsze ze względu na ochronę własności, do której wiadomo jaki stosunek mają Amerykanie, a po drugie, z uwagi na wartość wolności słowa, która generalnie w USA, generalnie w mediach jest dosyć bezwzględna - uzasadniał prezydent, czym wzmógł dociekania o ewentualne weto ws. lex TVN.
Lex TVN - co zakłada
Przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji zakłada w teorii uszczelnienie i uściślenie obowiązujących od 2004 r. przepisów, które mówią o tym, że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim nieprzekraczającym 49 proc.
Na posiedzeniu 11 sierpnia Sejm przyjął dwie poprawki zgłoszone przez PiS. Pierwsza z nich zakłada, że koncesje udzielone podmiotom, o których mowa w ustawie, a które wygasają w okresie dziewięciu miesięcy od dnia wejścia w życie tego przepisu, zostają przedłużone na okres siedmiu miesięcy od dnia upływu terminu obowiązywania koncesji, a trwające w stosunku do tych podmiotów postępowania dotyczące udzielenia koncesji zostają zawieszone na czas siedmiu miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy.
Druga poprawka zakłada, że przepis ten wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia ustawy, a nie - jak cała ustawa - po upływie 30 dni od ogłoszenia.
Zgodnie z intencją projektodawców, obecnie toczące się procesy koncesyjne nie będą musiały być rozstrzygane, ponieważ jest dany czas na dostosowanie się nadawców do doprecyzowanego prawa.
PiS zamierza w Senacie zgłosić również poprawkę, która liberalizuje dotychczasowe przepisy. Dotyczy ona nadawania satelitarnego. Nadawca, który będzie się ubiegał o koncesję satelitarną, nie będzie musiał spełniać wymogu 49 proc. kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji w ocenie wielu obserwatorów, dziennikarzy i opozycji jest wymierzona w Grupę TVN, której udziałowcem jest amerykański koncern Discovery. Koncern postarał się zdobyć koncesję holenderską, dzięki czemu nadawanie programów będzie niezagrożone nawet w przypadku wejścia w życie nowych przepisów.
GW
Komentarze