Spotkanie Duda - Soltenberg. "Zwiększyć gotowość NATO na wschodniej flance"

Redakcja Redakcja NATO Obserwuj temat Obserwuj notkę 14
Zgłosiłem sekretarzowi generalnemu NATO propozycję, aby zwiększyć gotowość sił Sojuszu na wschodniej flance i rozważyć zwiększenie tam militarnej obecności, a także wzmocnienie misji obserwacyjnych - powiedział w czwartek w Brukseli prezydent Andrzej Duda.

Prezydent powiedział po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, że przedstawił podczas spotkania sytuację bezpieczeństwa na szeroko rozumianej wschodniej flance, także w kontekście informacji dotyczących bezpieczeństwa Ukrainy. Przypomniał, że obserwowana jest relokacja sił rosyjskich wokół granicy z Ukrainą. 

Zobacz: 

Merkel na spotkaniu z Morawieckim wytłumaczyła, dlaczego dzwoniła do Łukaszenki i Putina

Głośny wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi o jawność majątków rodzin polityków

Mocne cięcie VAT. Będzie tańsze paliwo i gaz


– Zapewniałem pana sekretarza generalnego, że traktujemy to bardzo poważnie, co tam się dzieje i przyjmujemy wszystkie te sygnały. Zgłosiłem panu sekretarzowi generalnemu propozycję, aby zwiększyć gotowość sił NATO w tej części Europy, na wschodniej flance, aby rozważyć zwiększenie tam militarnej obecności, aby rozważyć także wzmocnienie misji, chociażby misji Air Policing, misji wszelkich obserwacyjnych, które patrolują tę część flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego po to, aby wszystkim ewentualnym agresorom pokazać, że NATO jest gotowe, że nie tylko, że jesteśmy gotowi do obrony państw NATO, ale też zwracamy uwagę na bezpieczeństwo naszych sojuszników spoza NATO, z którymi współdziałamy – powiedział.

Zaznaczył, że takim sojusznikiem jest Ukraina. Ocenił, że obecnie bezpieczeństwo tego kraju jest realnie zagrożone.

Duda o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej

Prezydent, mówiąc o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy, zwrócił uwagę, że mamy sytuacje, które odbieramy jako prowokacje. – Które według naszych obaw mogą zmierzać nawet do eskalacji przemocy poprzez otwarcie ognia ze strony białoruskiej, czy to przez migrantów, czy przez siły białoruskie pod różnymi postaciami – powiedział Andrzej Duda.

Poinformował, że zgłaszał sekretarzowi generalnemu NATO, iż niestety obserwujemy taką niebezpieczną ewolucję sytuacji na granicy. – Niestety to, co się dzieje, nie wskazuje na to, żeby można było mówić o obniżeniu się napięcia na granicy – zaznaczył Duda.

Zwracał uwagę, że ta presja migrantów na granicę nie ustała. – I obawiamy się, że wobec tej zmiany sposobu ataku hybrydowego na granicę, z frontalnego na atak mniejszych grup nocami, ten stan może trwać przez nawet wiele miesięcy. Ale zapewniałem pana sekretarza generalnego, że ma to profil cały czas cywilny, że zapobiega temu nasza Straż Graniczna, nasze siły policyjne, tylko wspierane przez polską armię, przez polskie jednostki wojskowe wydelegowane do wsparcia Straży Granicznej i Policji – zaznaczył prezydent.

Zapewnił, że "cały czas jesteśmy przygotowani na odparcie wszelkich ataków". "Cały czas ta służba na granicy trwa. I zapewniam, że będzie trwała, będziemy nadal bronili granicy UE, będziemy nadal bronili także granicy Sojuszu Północnoatlantyckiego" - podkreślił Andrzej Duda.


KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka