Gdyby nie policjanci z Los Angeles, pilot awionetki nie przeżyłby zderzenia z podmiejskim pociągiem.
Gdyby nie policjanci z Los Angeles, pilot awionetki nie przeżyłby zderzenia z podmiejskim pociągiem.

Rozbił awionetkę. Pilot cudownie przeżył tuż przed pędzącym pociągiem

Redakcja Redakcja Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 6
W Kalifornii doszło do niebezpiecznego wypadku - pilot awionetki musiał awaryjnie lądować, a jego maszyna zderzyła się z pędzącym pociągiem. Dzięki błyskawicznej interwencji policjantów z Los Angeles, udało się uratować życie mężczyzny.

O niecodziennym zdarzeniu na ulicy stanu Kalifornia poinformował Reuters. "Start samolotu się nie udał i maszyna wylądowała na torach kolejowych w okolicach często użytkowanego skrzyżowania" - relacjonował szczegóły wypadku Luis Jimenez, który nakręcił wypadek telefonem.

"Policjanci uratowali pilota na kilka sekund przed zderzeniem, część odłamków z rozbitego samolotu prawie mnie uderzyła" - stwierdził świadek. 

Funkcjonariusze wyciągnęli pilota z awionetki na pięć sekund przed wypadkiem. Mężczyzna jest w stabilnym stanie, doznał niewielkich obrażeń. W wypadku nie ucierpiały inne osoby. 


Komenda policji w Los Angeles pogratulowała na Twitterze swoim funkcjonariuszom za to, że "wykazali się bohaterstwem i podczas błyskawicznej akcji uratowali życie pilota przy San Fernando Rd. i Osborne St.".  

Zobacz: 

"Kwestia zwrotu mienia żydowskiego pozostaje nierozstrzygnięta". Jaki: Co to za pajac?

Afera podkarpacka. Po 7 latach jest akt oskarżenia wobec polityka PSL Jana B.

Nie jesteś zaszczepiony? Tu nie pojedziesz komunikacją miejską, ani nie napijesz się kawy


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości