W czwartek TVP Info poinformowała, że w Senacie powołano specjalną komisję ds. mobbingu, o który oskarżana jest wicedyrektor Centrum Informacyjnego Senatu Anna Godzwon, nazywana "prawą ręką" marszałka Izby Tomasza Grodzkiego. Dodano, że pracownicy CIS "nie są w stanie wytrzymać presji psychicznej".
Godzwon miał przeglądać maile pracowników i wydzwaniać po godzinach
W piątek o nowych szczegółach sprawy poinformował portal Interia, powołując się na adwokata jednego z poszkodowanych. Według portalu zarzuty wobec Godzwon to m.in. "przeglądanie maili pracowników, wydzwanianie po godzinach, wyśmiewanie czy poniżanie przy innych".
Zobacz: W Senacie ma być stosowany mobbing, pracownicy pod sporą presją. Media donoszą
O tym, ile jest prawdy w tych oskarżeniach, ma zdecydować komisja ds. przeciwdziałania mobbingowi i dyskryminacji. Specjalne gremium zajęło się zgłoszeniem jednego z pracowników Kancelarii Senatu, który sprzeciwił się swojej przełożonej. Pierwsze przesłuchania przed senacką komisją ds. przeciwdziałania mobbingowi i dyskryminacji odbyły się już 3 stycznia - informuje portal.
Umowa miała być przedłużona, ale do tej pory tak się nie stało
- Czuje się pokrzywdzony przez jednego z dyrektorów. Wedle jego informacji, chodzi o podważanie kompetencji oraz nieuprawniony wpływ na skrócenie okresu zatrudnienia - tłumaczy Interii Michał Rosa, adwokat jednego z pokrzywdzonych.
- Obecnie mój klient jest zatrudniony na umowę o pracę, na krótki okres. Były informacje o przedłużeniu umowy, ale na ten moment nie widać woli, aby tak się stało - dodaje.
Do tych, którzy odeszli ze względu na atmosferę w pracy ma zdaniem Interii należeć m.in. były szef CIS Maciej Berek (a w latach 2007-2015 szef Rządowego Centrum Legislacji i sekretarz Rady Ministrów). Odszedł, bo, jak pisze portal "nie do końca odpowiadał mu sposób pracy gabinetu, który delikatnie można określić jako nietypowy". "Miał po prostu dosyć. Trzeba umieć zgodzić się z wizją człowieka, dla którego się pracuje. A on nie mógł się dogadać z marszałkiem Tomaszem Grodzkim, więc nie było sensu się męczyć" - przypomina portal.
WP
Czytaj dalej:
- Nadchodzi progresywny foliarz
- Mocne wystąpienie Tuska. "Nie macie prawa spojrzeć w oczy Polakom"
- Mariusz Z. zatrzymany. Sąd zdecydował o areszcie warunkowym dla dziennikarza
- Dobrowolny ZUS? Rzecznik PSL tłumaczy pomysł Kukiza
- Członkowie Rady Medycznej mają dość. Nie chcą już doradzać rządowi ws. epidemii
Komentarze