Kanclerz Niemiec Olaf Scholz traci poparcie. Fot. PAP/EPA
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz traci poparcie. Fot. PAP/EPA

Niemcy wściekli na swój rząd. Olaf Scholz ciągnie go na dno, sondaże mówią jasno

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 42
Przemija efekt kanclerza Olafa Scholza po wygranych wyborach parlamentarnych. SPD pikuje w sondażach, co w Niemczech przypisuje się niezrozumiałej postawie rządu ws. dozbrajania Ukrainy i interesom z Gazpromem.

Według najnowszych badań sondażowych, SPD dziś przegrałaby wybory z CDU. Od września nastroje społeczne zmieniają się diametralnie, a to za sprawą kryzysu na granicy rosyjsko-ukraińskiej i niespójnego stanowiska Niemiec, zupełnie innego od prezentowanego przez Stany Zjednoczone i państwa NATO.  

Zobacz: 

Dziś na Socjaldemokratyczną Partię Niemiec zagłosowałoby tylko 22 proc. respondentów, zaś na chadeków 27 proc. - to wyniki najnowszego sondażu publicznej telewizji ARD. Dla SPD oznacza to spadek aż o 4 punkty proc. w ciągu miesiąca. Tyle samo zyskała natomiast CDU. Są też jeszcze gorsze wieści dla Olafa Scholza - o 20 punktów proc. wzrósł odsetek krytyków rządu federalnego. W tej chwili mowa już o 57 proc. niezadowolonych z pracy nowego gabinetu, tworzonego przez SPD, Zielonych i liberałów. Z działań kanclerza niezadowolonych jest 51 proc. respondentów. 

Niemców irytuje bierna postawa władz w czasie, gdy rosyjskie wojska tylko czekają na sygnał z Kremla, by uderzyć na Ukrainę. Rząd sprzeciwił się eksportowi broni do Kijowa, proponował tylko wysłanie 5 tys. hełmów, co zszokowało ukraińskich rządzących.

"W piątek dziennik „Süddeustche Zeitung" podał, że Berlin otrzymał z Kijowa kolejną prośbę o pomoc i listę sprzętu. Są na niej m.in. ręczne wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych i przeciwczołgowych, amunicja, noktowizory. Zapewne znowu zostanie odrzucona" - relacjonuje "Gazeta Wyborcza". 

Nie przegap: Morawiecki zapowiada. Pierwszy transport broni defensywnej wyjedzie z Polski w przyszłym tygodniu

Twarzą SPD jest wciąż Gerhard Schroeder, szef rady dyrektorów w rosyjskim koncernie naftowym „Rosnieft" i kandydat do objęcia funkcji w zarządzie Gazpromu. Były kanclerz otwarcie stanął po stronie Rosji, dążącej do wojny z Ukrainą. Poza tym, Schroeder apelował o uznanie międzynarodowe dla aneksji Krymu. SPD nie odcina się od Schroedera, uważanego powszechnie w Moskwie za "maskotkę" Władimira Putina. 

Wspólny prorosyjski front z Schroderem tworzą inni politycy socjaldemokratów - "Gazeta Wyborcza" wymienia w tym gronie Manuelę Scheswig, premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego, zwolenniczkę Nord Stream 2, a także Matthiasa Platzecka, szefa rządu Brandenburgii, który jest propagatorem budowania nowego porządku bezpieczeństwa na świecie w oparciu o sojusz Zachodu z Rosją. 

GW



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka