Zakorkowana ulica w Kijowie, fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
Zakorkowana ulica w Kijowie, fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Wielka ucieczka z Ukrainy. Uchodźcy jadą do Polski

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 113
W Ukrainę uderzyła druga fala rosyjskiego ostrzału rakietowego - poinformował doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. W Kijowie znów słychać było wybuchy. Ludność zaczyna się ewakuować.

Zakorkowane drogi

Drogi wyjazdowe z Kijowa w kierunku zachodnim zapełniły się w czwartek rano samochodami. Zdjęcia i filmy pokazują auta jadące ciasno zderzak w zderzak w stronę granicy z Polską, mimo że ukraińskie władze nakłaniają mieszkańców do pozostania w domach.

Nieliczni przechodnie w centrum miasta mają ze sobą walizki lub plecaki, niektórzy z nich także transportery dla zwierząt domowych, co sugeruje, że chcą jak najszybciej opuścić Kijów wraz ze swoimi pupilami.

Inni przechodnie niosą baniaki z wodą, zapasy produktów spożywczych lub opakowania papieru toaletowego, które udało im się kupić w nielicznych otwartych sklepach.


Odgłosy eksplozji na wschodnich obrzeżach stolicy i syreny alarmowe wywołane przez rosyjską inwazję skłoniły tysiące mieszkańców miasta do ucieczki w bezpieczniejsze miejsce.

Już wczesnym rankiem czasu lokalnego korki utworzyły się od centrum Kijowa do oddalonego o 140 kilometrów Żytomierza. Zakorkowana jest również droga do Białej Cerkwi w kierunku południowo-zachodnim na odcinku ok. 40 kilometrów oraz droga w kierunku północno-zachodnim na odcinku ok. 25 kilometrów.

Mapy Google pokazują również zwiększony ruch przy wyjeździe ze Lwowa i Żytomierza oraz z Równego na północnym zachodzie i Humania w centralnej części kraju.

Ukraińcy uciekają w stronę Polski

Na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Dorohusku sytuacja na razie jest spokojna, choć są ogromne kolejki. Reporter TVP Info mówi, że rozmawiał z kilkoma osobami, które wjechały na teren Polski i mówiły, że uciekają.

Wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker zapowiedział, że w ciągu najbliższych godzin w woj. lubelskim i w woj. podkarpackim, przy polsko-ukraińskiej granicy, powstanie osiem punktów recepcyjnych dla uchodźców z Ukrainy.

Kolejki przed bankomatami

W Kijowie są gigantyczne kolejki na stacjach benzynowych oraz przed bankomatami. Ludzie wypłacają gotówkę w obawie, że banki przestaną działać.

Szef banku centralnego Ukrainy Kyryło Szewczenko poinformował o wprowadzeniu ograniczeń dziennych wypłat z rachunków do 100 tys. UAH (ok. 14 tys. zł); operacje bezgotówkowe nie są ograniczone. Wprowadzono zakaz wypłacania gotówki w walucie zagranicznej.

Zapewnił przy tym, że system bankowy na Ukrainie działa w normalnym trybie. Przekazał, że banki są otwarte.

Od wczoraj trwa również cybernetyczny atak. Są problemy z działaniem sieci teleinformatycznej.

Pojawiły się również zdjęcia dokumentujące, że ludzie modlą się na ulicach.

Prezydent Ukrainy apeluje o spokój

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelowałdo Ukraińców, by nie poddawali się panice i robili wszystko dla wsparcia armii.
- Zwracam się do każdego Ukraińca, który teraz jest na naszej ziemi. Nie poddajemy się panice, robimy wszystko, co trzeba, by wesprzeć Siły Zbrojne Ukrainy - zaapelował prezydent.

- Atakują nas nie tylko bomby, ale też fejk (newsy) - dodał. Putin rozpoczął wojnę z Ukrainą i z całym demokratycznym światem, chce zniszczyć nasze państwo - powiedział.

Poinformował, że wezwał światowych liderów do sankcji na Putina, rozpoczęcia obronnego wsparcia.

ja

Czytaj także:


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka