Władze: sześć osób zginęło w ostrzale punktu pomocy humanitarnej w Charkowie
Strona rosyjska: "Szojgu ma teraz dużo na głowie"
– Szojgu ma teraz dużo na głowie, to nie jest dobry czas na aktywność w mediach – przekazał dziś na konferencji prasowej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Co prawda rosyjska agencja RIA pokazała nowe wideo Siergieja Szojgu z wideospotkania z Władimirem Putinem. Nie ma jednak pewności, czy to nowy materiał.
Cichanouska spotkała się z Białorusami walczącymi przeciw Rosji
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska spotkała się w czwartek w Warszawie z białoruskimi ochotnikami, którzy w najbliższym czasie planują wyjechać na Ukrainę. Jak podkreśliła, białoruscy ochotnicy będą walczyć nie tylko o wolną Ukrainę, ale także o wolną Białoruś.
W spotkaniu uczestniczyli też szef Fundacji "Białoruski Dom" Aleś Zarembiuk oraz białoruski opozycjonista, były ambasador Białorusi w Polsce Paweł Łatuszka.
Po spotkaniu Cichanouska obejrzała też działające przy Domu Białoruskim Centrum Pomocy Białoruskim Ochotnikom, punkt rekrutacyjny białoruskiego ochotniczego batalionu imienia "Kastusia" Kalinowskiego (Wincenty Konstanty Kalinowski).
W rozmowie z dziennikarzami Cichanouska zwracała uwagę, że ochotnicy ci wykonują bardzo ważną pracę, "ponieważ walczą nie tylko o wolną Ukrainę, ale także o wolną Białoruś". Zachęcała też do wspierania centrum i podkreślała, że w tak trudnym momencie, każda pomoc jest istotna.
Zapewniała też, że Białorusini chętnie pomagają Ukraińcom, ponieważ rozumieją, że ich wiara w wolną Ukrainę, to także wiara w wolną Białoruś.
Jak zaznaczyła, sporo Białorusinów przybywających do Polski to de facto podwójni uchodźcy, ponieważ wyjechali na Ukrainę z powodu represji ze strony reżimu Łukaszenki, a teraz uciekają stamtąd przed rosyjską agresją. "Ci ludzie też potrzebują pomocy i wsparcia" - mówiła Cichanouska. Dodała, że zwraca na to uwagę w rozmowach z polskimi władzami i prosi, by Białorusini byli traktowani tak samo, jak Ukraińcy.
Pytana, czy wierzy w to, że Alaksandr Łukaszenka wyśle białoruskie wojska na Ukrainę, aby walczyły przeciwko Ukrainie u boku rosyjskiej armii, Cichanouska przyznała, że działania białoruskiego prezydenta sprawiają, że Białoruś już jest zaangażowana w tę wojnę.
– Nasz kraj już jest uznawany za agresora i czujemy z tego powodu ogromny ból, ponieważ Białorusini są przeciwko tej wojnie i opowiadają się za wolną Ukrainą – podkreśliła. Jak dodała, nie umie przewidzieć, czy białoruska armia dołączy do rosyjskiej, jednak wyraziła przekonanie, że dla białoruskich żołnierzy byłaby to niezwykle trudna sytuacja, ponieważ Ukraińcy są dla nich braćmi i zostaliby zmuszeni do tego, by walczyć wbrew sobie. – Prosimy ich: nawet jeśli dostaniecie taki rozkaz, to po przekroczeniu granicy poddajcie się ukraińskiej armii i walczcie u boku Ukraińców – zaapelowała do białoruskich żołnierzy.
Płonie port w Berdiańsku w obwodzie zaporoskim
Do potężnej eksplozji doszło w porcie w Berdiańsku nad Morzem Azowskim. Pojawiają się informacje o ukraińskim ataku rakietowym na rosyjski okręt desantowy, który miał stanąć w ogniu. Inne doniesienia mówią o płonącym składzie paliwa. Według Ukraińców został uszkodzony okręt "Orsk" i płoną zbiorniki z paliwem i amunicja.
Aktualna sytuacja na froncie
Według danych sztabu generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, w związku z ponoszeniem ogromnych strat przez wojska okupacyjne przeciwnik wciąż formuje i przemieszcza do granic Ukrainy dodatkowe pododdziały sił zbrojnych, m.in. angażując żołnierzy wracających z Syrii. Ponadto do przygranicznego rejonu obwodu homelskiego na Białorusi ściągają z Rosji pododdziały Wschodniego Okręgu Wojskowego i wojsk powietrzno-desantowych.
W ciągu ostatniej doby wojska rosyjskie ostrzelały ogniem artyleryjskim okolice miejscowości na północny wschód i północny zachód od Kijowa. Siły rosyjskie próbują też zablokować i zająć Czernihów.
Komentarze