źródło: Instagram / Victor Orban
źródło: Instagram / Victor Orban

Rząd dystansuje się od Orbana? PiS czeka na wyniki wyborów na Węgrzech

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 45
Prawo i Sprawiedliwość zamraża znaczną część kontaktów z partią rządzącą na Węgrzech oraz czeka na wybory w tym kraju, które odbędą się w niedzielę. Mało prawdopodobne jest, że po ewentualnym kolejnym zwycięstwie Victora Orbana, Fidesz odwróci się on od Rosji. Według Onetu, wewnątrz PiS nie brakuje przeciwników sprzedaży kilkuset stacji benzynowych Lotosu węgierskiemu MOL-owi w ramach umowy z PKN ORLEN.

– Zamrażamy na razie wszelkie kontakty poza niezbędnym minimum na poziomie rządu. A potem? Szczerze mówiąc, nie wiem, co mam panu powiedzieć — powiedział Onetowi polityk PiS, będący blisko partyjnej centrali.

Zobacz też:

Odwołany szczyt Grupy Wyszehradzkiej

Jednym z efektów kryzysu jest odwołanie szczytu ministrów krajów Grupy Wyszehradzkiej. Miał on odbyć się na Węgrzech. Pierwsza o bojkocie tego spotkania poinformowała szefowa czeskiego ministerstwa obrony Jana Czernochova.

— Zawsze popierałam V4 i jest mi bardzo przykro, że dla węgierskich polityków tania rosyjska ropa jest teraz ważniejsza od ukraińskiej krwi — napisała na Twitterze.


Problematyczna postawa Węgrów

Politycy PiS w rozmowie z Onetem przyznają, że polskie władze mają problem z postawą Węgrów wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Orban nie blokuje co prawda sankcji nakładanych przez UE oraz krytykuje wojnę, jednak nie odważył się na bezpośrednie polityczne starcie z Władimirem Putinem. Węgry nie dostarczają broni Ukrainie, nie zgadzają się na przerzut sprzętu przez własne terytorium, pomimo członkostwa w NATO.

Przykładowym skutkiem takich działań jest np. utrudniona kilka dni temu dostawa tureckich dronów. Samolot wiozący sprzęt zamiast lecieć najkrótszą drogą, m. in. przez Węgry, zmuszony był do niemal dwukrotnie dłuższego lotu przez Bałkany, Austrię, Słowację i Polskę.

"Węgry są po stronie Węgier"

— W wojnie Rosji z Ukrainą Węgry są po stronie Węgier. Pomagają potrzebującym, ale chcą się bronić i chronić własne interesy narodowe — powiedział Orban po ostatnim szczycie NATO, na którym obecny był także m. in. prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.

Podejście i politykę premiera Węgier skomentował Andrzej Duda w sobotnim wywiadzie dla TVN24.

— Naprawdę, trudno mi ją zrozumieć. To Orban uzależnił Węgry od rosyjskiej energii. Nie tylko Budapeszt ma z tym problem, inne europejskie kraje również. Jego polityka będzie dla Węgier bardzo kosztowna — oznajmił.

PiS czeka na wybory

— Gdyby pan zapytał czy się cieszę, to powiedziałbym, że nie. Czekam na wybory (…). Zobaczymy, co będzie po wyborach. Wtedy ta ocena będzie mogła być sformułowana ostatecznie. Ale się nie cieszę — powiedział Polskiemu Radiu 24 Jarosław Kaczyński.

Mówiąc o wyborach, Kaczyńskiemu chodziło o niedzielne głosowanie, podczas którego na Węgrzech wybrany zostanie parlament na kolejne cztery lata. Pomimo zjednoczenia opozycji faworytem jest Fidesz, który prowadzi w sondażach. Eksperci podkreślają, że węgierska ordynacja jest skonstruowana w sposób pozwalający partii Orbana rządzić czwartą kadencję z rzędu, nawet przy minimalnej porażce.

Co z przejęciem stacji Orlenu przez MOL?

Węgierski koncern paliwowy MOL ma za sobą bliską współpracę z Rosją. Przez jakiś czas rosyjski kapitał był też udziałowcem tej spółki.

W ramach umowy z PKN Orlen, MOL ma teraz przejąć kilkaset stacji Lotosu, które według warunków Komisji Europejskiej muszą zostać sprzedane, jeśli Orlen chce przejąć gdańską firmę. Z informacji Onetu wynika, że w PiS pojawili się przeciwnicy tej transakcji.

Fuzję Lotosu z Orlenem krytykował m. in. Piotr Naimski, pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej.

Póki co nie ma informacji świadczących o tym, by zachowanie Węgrów w obliczu wojny w Ukrainie miało zmienić sytuację. Daniel Obajtek, prezes Orlenu, jest zwolennikiem dopięcia transakcji i do tej pory wspierał go sam Jarosław Kaczyński.


RB


Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka