PAP/EPA
PAP/EPA

Macron o Morawieckim "Jest skrajnie prawicowym antysemitą"

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 185
Prezydent Francji Emmanuel Macron w wywiadzie dla dziennika "Le Parisien" ostro zaatakował premiera Mateusza Morawieckiego. "Jest skrajnie prawicowym antysemitą, który wyklucza osoby LGBT" - stwierdził Macron. Polskie MSZ zareagowało.

Macron twierdzi, że Morawiecki chciał pomóc Le Pen

Prezydent Francji zarzucił polskiemu premierowi, że Morawiecki chciał pomóc Marine Le Pen w wygraniu wyborów. — Nie bądźmy naiwni, on chce jej pomóc już dziś, przed wyborami! — powiedział.

— Morawiecki jest objęty postępowaniem na szczeblu europejskim, ponieważ samowolnie zwolnił wielu sędziów — stwierdził Macron, mając na myśli prawdopodobnie kwestie związane z praworządnością i wyrokiem TSUE w tej sprawie.


Zobacz: Macron atakuje Morawieckiego. „Skandaliczne słowa”, „bezpodstawne”, „ingeruje”.

Macron broni rozmów z Putinem

Premier Morawiecki zarzucił Macronowi, że negocjacje które prowadzi z Putinem są bez sensu i do niczego nie prowadzą. Prezydent Francji na ten zarzut odpowiedział dziennikowi "La Parisien": "Rola dialogu z prezydentem Rosji jest niewdzięczna. Każda dyskusja jest naznaczona cynizmem, nigdy nie jest to przyjemność."

Dodał, że nie widzi "drogi wyjścia" z wojny w Europie do "połowy maja". — Rozmowy z Putinem nie są daremne, ale przydatne, by przygotować się do jutrzejszego pokoju — ocenił Macron.

Ambasador Francji wezwany na dywanik

Na wywiad Macrona zareagowało natychmiast polskie MSZ. Z uwagi na twierdzenia zawarte w wywiadzie prezydenta Francji Emmanuela Macrona dla "Le Parisien" minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau zdecydował o wezwaniu ambasadora Francji Frederica Billeta do MSZ - poinformował rzecznik resortu dyplomacji Łukasz Jasina.

Rzecznik rządu: Macron mija się z faktami

Prezydent Francji mija się z faktami. Rozumiem, że w kampanii wyborczej zdarzają się słowa wypowiedziane za daleko - tak rzecznik rządu Piotr Müller odniósł się do wypowiedzi Emmanuela Macrona.

- Liczę, że ta kampania wyborcza we Francji trochę ostygnie i wtedy pan prezydent Francji będzie inaczej mówił i faktycznie trzymał się faktów historycznych - powiedział.

O wyborach we Francji w najnowszej rozmowie "Jastrzębowski wyciska".


MP


Czytaj dalej:




Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka