źródło: Flickr / Ministerstwo Spraw Zagranicznych
źródło: Flickr / Ministerstwo Spraw Zagranicznych

Magierowski protestuje. W Stanach ponownie mówią o "polskich obozach śmierci"

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
W reportażu amerykańskiej telewizji CNN z Polski pojawiło się określenie "polskie obozy koncentracyjne". Ambasador RP w USA Marek Magierowski zaprotestował przeciwko użyciu tego sformułowania. — Słowa mają znaczenie - podkreślił we wtorek dyplomata.

— W okresie Holokaustu zamordowano sześć milionów Żydów. Około połowa z nich zginęła w polskich obozach koncentracyjnych — powiedziano w materiale CNN.

Ambasador RP w USA reaguje

— Nie istniały żadne "polskie obozy koncentracyjne". Były to niemieckie nazistowskie obozy w Polsce, znajdującej się pod niemiecką okupacją. Nie określalibyście Buczy mianem "ukraińskiej masakry" lub Srebrenicy mianem "bośniackiej masakry", prawda? — zwraca uwagę Magierowski w swoim wpisie na Twitterze.

Tzw. "wadliwe kody pamięci", czyli odniesienia do rzekomych "polskich obozów koncentracyjnych" podczas II wojny światowej, co jakiś czas pojawiają się w mediach na całym świecie. Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP monitoruje tego rodzaju incydenty oraz podejmuje właściwe działania w tym względzie na szczeblu dyplomatycznym.  

RB


Czytaj dalej:

Rosjanie wcielają siłowo mężczyzn na kontrolowanych obszarach. Wideo z Ługańska
Niemiecka prasa chwali Polskę. Tym razem za WOT i przykład dla Ukrainy Morawiecki ma powody do zadowolenia. Doceniają go nawet wyborcy opozycji Poważna wpadka "Wiadomości". Wizerunkowa katastrofa, ale są przeprosiny Premier zaapelował do Komisji Europejskiej o pomoc finansową dla Polski

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj22 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Polityka