Frontex w poważnym kryzysie.
Frontex w poważnym kryzysie.

Afera z nielegalnym push-backiem imigrantów. Rezygnacja szefa Frontexu

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 25
Dyrektor Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej Frontex podał się do dymisji ze skutkiem natychmiastowym. Rezygnacja Fabrica Leggeriego ma związek z publikacjami na temat zawracania łodzi z migrantami na Morzu Śródziemnym i tuszowaniem tego procederu.

Wpływ na rezygnację Fabrica Leggeriego wywarło śledztwo europejskiego urzędu ds. zwalczania nadużyć finansowych (OLAF). W toku sprawy odkryto, jak kilka osób z kierownictwa Frontexu celowo ukrywało działania greckich strażników - zawracali oni na otwarte morze łodzie z migrantami. Pushback jest sprzeczny z prawem międzynarodowym. Według niemieckiego "Spiegla" w ramach śledztwa OLAF przesłuchano 20 świadków, a także przeszukano biuro Leggeriego.

Obowiązki Francuza przejmie tymczasowo Aija Kalnaja, która przed zatrudnieniem we Frontexie była wiceszefową policji Łotwy.

Frontex został założony przez UE w 2004 r., rozwinął się w Europejską Agencję Straży Granicznej i Przybrzeżnej po kryzysie uchodźczym, który rozpoczął się w 2015 r. Zadaniem agencji jest zapewnienie wspólnego zarządzania granicami zewnętrznymi Unii Europejskiej, a w razie potrzeby skuteczne wspieranie krajowych jednostek ochrony granic. 

Partie opozycyjne w Polsce jesienią i zimą ubiegłego roku domagały się wsparcia ze strony Frontexu na granicy polsko-białoruskiej, zarzucając Straży Granicznej niehumanitarne traktowanie imigrantów. Rząd nie skorzystał z tej propozycji, twierdząc, że instytucja zmaga się z kryzysem, a poza tym członkowie gabinetu Mateusza Morawieckiego wskazywali na zbyt małą liczbę urzędników - 1600.  

- Mamy wyjątkowy moment, który trzeba wykorzystać, to jest granica Polski, ale to jest też granica całej Unii Europejskiej. UE jest zainteresowana, żeby Polsce pomóc, Frontex (Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej) na naszych granicach mógłby odegrać taką samą pozytywną rolę, jak to jest na granicy lądowej między Grecją a Turcją i między Bułgarią a Turcją. To naprawdę działa i zrzuciłoby odpowiedzialność też Polski za te nie zawsze najbardziej przyjemne obrazy, to powinna być wspólna polityka europejska - sugerował lider PO Donald Tusk. 

- Przestępczy reżim Łukaszenki dąży do przesilenia i destabilizacji sytuacji na granicy. Rząd nie ma na co czekać. Trzeba w pełni zaangażować Frontex. To wojna hybrydowa - przekonywał poseł PO Michał Szczerba.  

Zobacz: 

Polska będzie patrolować słowackie niebo. I to przez około dwa lata

Tak Ukraińcy odpierają atak rosyjskiego najeźdźcy. Obrazki jak z filmu w Mariupolu

Zełenski z konferencją dla polskich mediów. "Polska i Ukraina będą razem"

Sowietolog wskazuje na to, co mocno podrażniło Putina. "Pytanie, czy jest samobójcą"



GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka