Rosyjscy snajperzy pojmani niedawno przez Ukraińców w czasie inwazji.
Rosyjscy snajperzy pojmani niedawno przez Ukraińców w czasie inwazji.

Tyle wydaje Rosja za każdy dzień inwazji. Kwota zwala z nóg

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 34
900 mln dolarów dziennie kosztuje Władimira Putina agresja na Ukrainę, nie licząc strat z powodu sankcji nakładanych przez wolny świat.

Utrzymanie inwazji militarnej kosztuje około 900 milionów dolarów dziennie - powiedział amerykańskiemu "Newsweekowi" Sean Spoonts, redaktor naczelny SOFREP, organizacji skupiającej się na analizach wojskowych. To koszt za wynagrodzenia żołnierzy, amunicji i naprawy uszkodzonego sprzętu wojskowego. W analizie SOFREP ujęło też cenę wystrzeliwanych pocisków manewrujących i innych rodzajów broni, które mogą kosztować około 1,5 mln dolarów za sztukę. 

Jak czytamy w amerykańskim magazynie, porażki Rosji są dla niej bardzo kosztowne zarówno pod względem finansowym, jak i ofiar śmiertelnych, ale Kreml pratkycznie nie podaje własnych strat na froncie. Mocno rosyjska gospodarka ucierpi na skutek sankcji. Według raportu CNBC z 14 marca, sankcje gospodarcze nałożone na Rosję będą dewastować kraj, a obywatele odczują efekty nawet przez dziesięciolecia. Mówi się o zacofaniu ekonomicznych państwa o 30 lat z powodu załamania się kursu rubla, co wpłynie na pogorszenie standardu życia przeciętnego Rosjanina. 

Instytut Finansów Międzynarodowych, finansowy think-tank zrzeszający firmy z ponad 70 krajów, oszacował, że PKB Federacji Rosyjskiej spadnie w tym roku prawdopodobnie aż o 15 procent. Tymczasem Biały Dom zapowiada utrzymanie, a także zaostrzenie obowiązujących sankcji. W marcu, dwa tygodnie po rozpoczęciu inwazji szacowano, że decyzje USA i UE kosztowały państwo rządzone przez Putina około 7 mld dolarów.  

- Mogę tylko powiedzieć, że Rosjanie nie poczynili takich postępów w Donbasie i na południu, jakie naszym zdaniem chcieli poczynić. Uważamy, że mają opóźnienia - przekazał John Kirby, rzecznik prasowy Pentagonu. Wpływ na tak mizerne postępy w ofensywie na południu mają niewątpliwie kosztowne straty ludzkie i w sprzęcie wojskowym. 

Czytaj: 

Pogróżki wiceszefa Dumy: Rosja nie zatrzyma się, dopóki nie osiągnie polskiej granicy

Obrońca Mariupola ma dość. Mówi, jak się czuje w Azowstalu, gdy świat obserwuje walki

Zwykli orkowie nie mają lekko. Na Ukrainie kadyrowiec okradł rosyjskiego sołdata


GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka