Premier Kanady Justin Trudeau zaproponował zamrożenie posiadania broni krótkiej na terytorium tego kraju. Oznaczać to będzie także zakaz jej importu oraz sprzedaży. (fot. Twitter/Justin Trudeau)
Premier Kanady Justin Trudeau zaproponował zamrożenie posiadania broni krótkiej na terytorium tego kraju. Oznaczać to będzie także zakaz jej importu oraz sprzedaży. (fot. Twitter/Justin Trudeau)

Kanada zakaże posiadania broni krótkiej. "Duży krok naprzód"

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 21
W poniedziałek premier Kanady Justin Trudeau ogłosił zamrożenie posiadania krótkiej broni w tym kraju. Spowoduje to też zakaz jej importu oraz sprzedaży. Decyzja ta ma związek z niedawnymi strzelaninami w USA.

Nowa propozycja premiera Kanady

Ustawa musi jeszcze zostać uchwalona przez parlament. Warto podkreślić, że liberałowie mają mniejszość mandatów w rządzie.

— Wprowadzamy przepisy wprowadzające krajowe zamrożenie posiadania krótkiej broni — powiedział Trudeau na konferencji prasowej, na której obecne były też rodziny i przyjaciele ofiar przemocy z użyciem broni palnej.

— Oznacza to, że nie będzie już można kupować, sprzedawać, przenosić ani importować broni krótkiej na terytorium Kanady — powiedział. — Innymi słowy, ograniczamy rynek broni krótkiej — wyjaśnił Trudeau.

Kilka dni po masowej strzelaninie w Kanadzie, do której doszło w kwietniu 2020 roku i w której zginęło 23 osób w wiejskiej Nowej Szkocji, rząd zakazał posiadania 1500 rodzajów broni wojskowej lub szturmowej.

Coraz więcej przemocy z użyciem broni w Kanadzie

Premier Kanady dodał na poniedziałkowej konferencji, że przemoc z użyciem broni nadal rośnie, zaś w zeszłym tygodniu rządowa agencja statystyczna podała, że stanowią one mniej niż trzy 3 procent wszystkich takich przestępstw w Kanadzie.

Dane mówią też, że od 2009 roku wskaźnik wymierzonych w kogoś pistoletów na jednego mieszkańca prawie się potroił, podczas gdy wskaźnik wystrzeliwania z broni z zamiarem zabicia lub zranienia wzrósł pięciokrotnie. Niemal dwie trzecie przestępstw z użyciem broni na obszarach miejskich dotyczyło broni krótkiej.

Policja często wspomina o Stanach Zjednoczonych jako głównym źródle przemytu broni krótkiej.

Minister bezpieczeństwa publicznego Marco Mendicino oszacował, że w Kanadzie jest około miliona sztuk takiej broni — znacznie więcej niż dziesięć lat temu.

— Ludzie powinni mieć swobodę chodzenia do supermarketu, szkoły lub miejsca kultu bez obaw — powiedział Trudeau. — Powinni mieć swobodę chodzenia do parku lub na przyjęcie urodzinowe, nie martwiąc się o to, co może się stać — dodał.

— Przemoc z użyciem broni to złożony problem — tłumaczył Trudeau. — W ostatecznym rozrachunku matematyka jest naprawdę bardzo prosta: im mniej broni w naszych społecznościach, tym wszyscy będą bezpieczniejsi — wyjaśnił.


Krytyk Nowych Demokratów ds. bezpieczeństwa publicznego, poseł Alistair MacGregor, wskazał, że jego partia byłaby skłonna współpracować z liberałami, aby zaproponowane prawo zostało uchwalone.

— Chcemy wierzyć, że dzisiejsze ogłoszenie o przemocy z użyciem broni krótkiej jest pilnym priorytetem, a nie tylko kolejnym politycznym wyczynem tego rządu, ale istnieje wzorzec zachowania ze strony liberałów, by używać przemocy z użyciem broni tylko jako środka do zdobywania punktów politycznych — oświadczył MacGregor. 

Nie wszyscy przychylni propozycji Trudeau

Okazuje się, że wielu członków Partii Konserwatywnej skrytykowało tę propozycję, określając ją jako nieprzydatną.

— Prawdziwym problemem w tym kraju nie są przestrzegający prawa właściciele broni palnej — powiedział CBC John Brassard, przywódca mniejszości w Izbie Gmin. — Prawdziwy problem w tym kraju dotyczy gangów i przestępców, którzy importują nielegalną broń palną, głównie ze Stanów Zjednoczonych i używają jej na naszych ulicach — twierdzi.

Konserwatywna posłanka, Raquel Dancho również podzielała ten sam pogląd.

— Dzisiejsze ogłoszenie nie skupia się na głównej przyczynie przemocy z użyciem broni w naszych miastach: nielegalnej broni przemycanej do Kanady przez gangi przestępcze — napisała na Twitterze.

Więcej na ten temat Republikanie złapali się między zaprzeczeniem a kultem broni po strzelaninie w Teksasie.

"Duży krok naprzód"

Propozycja premiera spotkała się z pozytywną opinią Kanadyjskiej Koalicji na rzecz Kontroli Broni, założoną w Montrealu w 1989 roku po strzelaninie w Montrealu, w której zginęło 14 osób.

— Proponowane stopniowe wycofywanie się z prywatnego posiadania broni jest dużym krokiem naprzód i pokazuje, że rząd słucha głosów ofiar — powiedziała w oświadczeniu prezes organizacji Wendy Cukier.


RB


Czytaj także:

Współpracownik Kaczyńskiego po aferze wraca do łask. Ma zostać szefem gabinetu Sasina
Szósty pakiet sankcji i embargo na rosyjską ropę. Węgry z kilkoma wyjątkami
Scholz "zdumiony" krytyką ze strony Polski. Co dalej z czołgami Leopard?

Inflacja znów przyspiesza. GUS podał niepokojące dane za maj
Grodzki o awaryjnym lądowaniu i pękniętej szybie. "Na początku wyglądało to poważnie"

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka