Były prezydent Rosji skomentował rezygnację Borisa Johnsona ze stanowiska premiera Wielkiej Brytanii oraz lidera Partii Konserwatywnej. (fot. PAP/EPA)
Były prezydent Rosji skomentował rezygnację Borisa Johnsona ze stanowiska premiera Wielkiej Brytanii oraz lidera Partii Konserwatywnej. (fot. PAP/EPA)

Miedwiediew o rezygnacji Johnsona. Były prezydent Rosji zaczepia Polskę i kraje bałtyckie

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew odniósł się na Telegramie do rezygnacji brytyjskiego premiera Borisa Johnsona.

Miedwiediew o rezygnacji brytyjskiego szefa rządu

— "Najlepsi przyjaciele Ukrainy" wyjeżdżają. "Zwycięstwo" jest w niebezpieczeństwie! — napisał na Telegramie Miedwiediew. Polityk na koniec dodał ironicznie: "Czekamy na wieści z Niemiec, Polski i krajów bałtyckich".

Były prezydent Rosji uważa, że rezygnacja Johnsona z funkcji premiera jest "logicznym wynikiem brytyjskiej arogancji i przeciętnej polityki, zwłaszcza na torze międzynarodowym".

Na temat rezygnacji Johnsona wypowiedziała się też rzeczniczka rosyjskiego MSZ, Marija Zacharowa. Jej zdaniem, brytyjski premier stał się ofiarą "bumeranga, który sam rzucił".

— Morał z tej sytuacji brzmi: "Nie dąż do zniszczenia Rosji" — powiedziała.

Wicerzecznik PiS porównał wypowiedzi byłego rosyjskiego prezydenta do wezwań Donalda Tuska w stosunku do premiera Morawieckiego.


Boris Johnson rezygnuje ze stanowiska premiera

W czwartek Boris Johnsn ogłosił swoją rezygnację ze stanowiska premiera Wielkiej Brytanii oraz lidera Partii Konserwatywnej. Zaznaczył jednak, że funkcje te pełnić będzie do czasu wybrania jego następcy.

— Jest teraz jasne, że wyraźną wolą parlamentarzystów Partii Konserwatywnej jest to, aby był nowy lider tej partii, a więc i nowy premier — oznajmił Johnson w swoim oświadczeniu, które wygłosił przed swoją rezydencją na Downing Street.

RB

Zobacz: 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka