Źródło: commons.wikimedia.org
Źródło: commons.wikimedia.org

Niemieckie media o kryzysie gazowym: Obecna sytuacja jest "poniżająca" dla Niemiec

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 21
W poniedziałek rosyjski koncern Gazprom zapowiedział kolejne ograniczenie przesyłu gazu rurociągiem Nord Stream 1. Zaistniała sytuacja jest szeroko komentowana przez niemieckie media, portal RND pisze m.in. że "obecna sytuacja jest poniżająca".

Od środy przesył gazociągiem Nord Stream 1 spadnie do zaledwie 33 mln m sześc. dziennie, czyli 20 proc. możliwości — poinformował Gazprom. To kolejny raz w tym miesiącu, gdy rosyjski gigant przykręca kurek Europie.

Niemieckie media ostro o zaistniałej sytuacji 

Niemieckie media szeroko komentują zaistniałą sytuacją. O komentarz pokusił się m.in. portal tygodnika "Zeit". "Strach, z jakim polityka i biznes w dużej mierze patrzą na Putina i permanentną groźbę zakręcenia gazu, jest sam w sobie żenujący i przygnębiający. Czy naprawdę jesteśmy aż tak mali?" - czytamy.

"Strach przed palcem Putina na kurku z gazem mógłby również stanowić pozytywny bodziec - mianowicie (mógłby doprowadzić do) natychmiastowego uruchomienia wszystkich (zasobów) w celu pozyskania większej ilości energii słonecznej i wiatrowej" - dodaje, konstatując, że ta "właściwie oczywista" reakcja nie następuje.

"Dokąd doszliśmy? Transformacyjne siły społeczne, takie jak (ruch na rzecz ochrony klimatu) Fridays for Future są ledwo słyszalne i wydają się dziwnie milczące. Partie rządzące zawierają jeden kompromis za drugim - od rabatów paliwowych po energię jądrową. Czy nikt tego nie zauważa? Jeśli wielkie wstrząsy będą trwały, będzie to zwycięstwo człowieka w Moskwie, o którym wszyscy mówią, że nie może wygrać" - podkreśla "Zeit".

RND: Obecna sytuacja jest "poniżająca"

Z kolei w komentarzu na portalu RND czytamy, że "Putin robi dokładnie to, czym groził wcześniej, i ogranicza dostawy gazu". "Niemcy muszą przygotować się na to, że Rosja nie pomoże im przetrwać zimy", a "władca Kremla nie jest zainteresowany zaprzestaniem gry w kotka i myszkę z Zachodem" - pisze RND.

Obecna sytuacja jest "poniżająca" - uważa portal. "Potężny gospodarczo kraj uprzemysłowiony, jakim są Niemcy, a przy tym demokracja, uzależnia się od kaprysów despoty. Wpatrujemy się w niego jak królik w węża" - dodaje.

"Ale jaki jest z tego pożytek? Błędy, które doprowadziły do nieszczęścia, zostały popełnione w przeszłości. Musimy je teraz skorygować i wyciągnąć lekcję, nawet jeśli to zaboli" - ocenia RND.

MP

Czytaj dalej: 


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka