Dominik Tarczyński musi przeprosić Fundację Otwarty Dialog i Ludmiłę Kozłowską za naruszenie dobrego imienia, renomy i dobrej sławy. Polityk zarzucał aktywistom pranie pieniędzy z Rosji. (fot. PAP)
Dominik Tarczyński musi przeprosić Fundację Otwarty Dialog i Ludmiłę Kozłowską za naruszenie dobrego imienia, renomy i dobrej sławy. Polityk zarzucał aktywistom pranie pieniędzy z Rosji. (fot. PAP)

Europoseł PiS musi przeprosić Fundację Otwarty Dialog. Jest wyrok sądu

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 124
Dominik Tarczyński, europoseł PiS musi przeprosić Fundację Otwarty Dialog za wypowiedź o udziale w praniu pieniędzy z Rosji. To kolejna wygrana przez tę fundację sprawa dotycząca naruszenia dóbr osobistych z przedstawicielami rządzącej partii.

Europoseł musi przeprosić Fundację Otwarty Dialog

— Ja, Dominik Tarczyński, przepraszam Lyudmylę Kozlovską za naruszenie jej godności i dobrego imienia, a także Fundację Otwarty Dialog w Warszawie (KRS:0000353754) za naruszenie jej renomy i dobrej sławy, poprzez rozpowszechnianie w moim wystąpieniu w programie Deutsche Welle "Conflict Zone" krzywdzącej i nieprawdziwej informacji o ich uczestniczeniu w praniu pieniędzy pochodzących z Rosji — napisał europoseł w przeprosinach, które musi opublikować z własnoręcznym podpisem na swoim profilu na Twitterze. Oświadczenie to musi widnieć w serwisie nieprzerwanie przez 60 dni. 

Jak zauważa "Gazeta Wyborcza", wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie jest nieprawomocny.

Wypowiedź Tarczyńskiego o praniu pieniędzy

Trzy lata temu Fundacja Otwarty Dialog i Ludmiła Kozłowska pozwały Dominika Tarczyńskiego w związku z jego wypowiedzią z maja 2019 roku. Polityk w "Deutsche Welle" powiedział, że współzałożycielka Fundacji Ludmiła Kozłowska zamieszana jest w pranie pieniędzy z Rosji.

Jak podkreśla "GW", wypowiedź europosła wpisała się w trwającą od 2017 nagonkę rządzących na Fundację Otwarty Dialog, Kozłowską oraz Bartosza Kramka, będącego współzałożycielem i szefem Fundacji.

Kłopoty Bartosza Kramka

Kramek w 2017 roku opublikował tekst, w którym na przykładzie wydarzeń z ukraińskiego Majdanu proponował, "jak powstrzymać zamach PiS na rządy prawa w Polsce". Miało to związek z protestami w obronie wolnych sądów. "Wyborcza" zauważa, że publikacja ta spowodowała, że służby podległe PiS "uznały go za puczystę", a na Fundację nasyłano wiele kontroli. W sieci pojawiło się też ponad 1500 dyskredytujących ją artykułów.

— Pięć lat temu z dnia na dzień stałem się jednym z głównych wrogów publicznych tej władzy. Nie mam pojęcia, dlaczego PiS stwierdził, że mogę mu zagrozić — mówi Kramek w rozmowie z "Wyborczą".

W efekcie aktywiści wytoczyli 20 spraw sądowych przeciwko politykom i dziennikarzom za ataki na Fundację Otwarty Dialog. 

Szef MSWiA z przegraną sprawą

W ubiegłym tygodniu proces o naruszenie dóbr osobistych przegrał szef MSWiA i zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik. Zarzucał on Fundacji powiązania z Rosją, pranie pieniędzy i działania hybrydowe. Bartosza Kramka oskarżył on o wzywanie do rozlewu krwi. 

Stołeczny Sąd Okręgowy w nieprawomocnym wyroku nakazał politykowi przeprosić aktywistów.

Fundacja obecnie czeka na rozstrzygnięcia kolejnych spraw sądowych.

Zarzuty wobec Kramka i Fundacji Otwarty Dialog

Bartosz Kramek wymienił "Wyborczej" niektóre zarzuty wysuwane w ostatnich latach przez rząd pod adresem jego oraz jego otoczenia.

— Moja żona jest Ukrainką, a co gorsza pochodzi z krymskiego Sewastopola, kiedyś spotkała się z George'em Sorosem, który według PiS stał za protestami w obronie demokracji w Polsce. Członkiem Rady Fundacji jest Andrzej Wielowieyski, a poza tym mamy kilka zdjęć z Adamem Michnikiem i historię znajomości z wieloma politykami obecnej opozycji. W 2014 r., czyli za rządów Platformy Obywatelskiej, po weryfikacji przez ABW i kontrwywiad wojskowy, dostaliśmy koncesję na dostarczanie hełmów i kamizelek kuloodpornych żołnierzom i dziennikarzom w Ukrainie, co przeinaczono na informację, że handlujemy uzbrojeniem, a potem, że szykujemy broń na "Majdan w Polsce". Ponadto lobbujemy przeciw PiS w Europie - furię budziły nasze spotkania z komisarzami UE odpowiedzialnymi za praworządność. TVP prezentowała to wszystko jako niebezpieczny układ, którego jesteśmy centralną częścią — mówił Kramek w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

W czerwcu 2021 Kramka zatrzymała ABW jako podejrzanego o poświadczenia nieprawdy i pranie pieniędzy. Po niespełna miesiący wyszedł on na wolność za kaucją. Aktywista podkreśla, że "od tego czasu w jego postępowaniu nic się nie dzieje". Podkreślił jednak, że czuwający nad śledztwem prokurator Jerzy Ziarkiewicz zdecydował o tym, że nie mógł on opuszczać kraju oraz miał on obowiązek codziennego meldowania się na komisariacie policji w Warszawie.

Działania Fundacji na rzecz Ukrainy

Obecnie Fundacja Otwarty Dialog koncentruje swoje działania na pomocy Ukrainie oraz wsparciu uchodźców wojennych przebywających w Polsce. Na Dworcu Wschodnim w Warszawie otworzyła trzy domy dla samotnych matek uchodźczyń, a do końca lipca Fundacja przekazała pomoc o wartości wynoszącej ponad 20 milionów złotych.


RB

Czytaj dalej:

Olaf Scholz w poważnych tarapatach. Afera podatkowa może pogrążyć kanclerza Niemiec

SBU zlikwidowała płatnych zabójców. Zginąć miały kluczowe dla Ukrainy postaci

Stało się, podwyżka obowiązkowej opłaty już pewna. Odczuje ją każdy Polak

Polacy i aktywność fizyczna. Dane nie wystawiają nam laurki

Szpiegowo miało służyć uchodźcom. Teraz pojawiło się mnóstwo wątpliwości

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka