Polacy i Polki lubią jeździć na rowerach. Fot. Pixabay
Polacy i Polki lubią jeździć na rowerach. Fot. Pixabay

Polacy i aktywność fizyczna. Dane nie wystawiają nam laurki

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 10
Polacy aktywność fizyczną podejmują głównie dla przyjemności i poprawy nastroju, a najczęstszą formą tej aktywności jest jazda na rowerze. Statystyczna rodzina na sport i rekreację wydawała 870 zł rocznie. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez Główny Urząd Statystyczny.

Większość rodaków nosi ze sobą przynajmniej kilka zbędnych kilogramów. Oprócz niewłaściwego odżywania, stresu, życia w pośpiechu, brakuje nam odpowiedniej dawki ruchu. Główny Urząd Statystyczny po raz kolejny postanowił zbadać, jak dbamy o kondycję fizyczną. Najnowsze dane dotyczą dwunastu miesięcy, czyli czasu pomiędzy 1.10.2020 a 30.09.2021 r. Poprzednia analiza dotycząca tej kwestii pochodzi sprzed sześciu lat.

Polecamy:


W Szwecji, Polsce i Rumunii


Korzystanie z zajęć sportowych lub rekreacyjnych zadeklarowało 39 procent Polaków, w tym 37 procent kobiet i 41 procent mężczyzn. To mniej niż średnia dla Unii Europejskiej wynosząca ponad 44 procent. Tyle osób przynajmniej raz w tygodniu uczestniczy w aktywności fizycznej trwającej, co najmniej 10 minut. Wśród poszczególnych państw wygląda to różnie: od mniej niż 10 procent w Rumunii do 75 i 76 procent w Szwecji i Danii oraz 84 procent w Norwegii, która nie należy do UE, ale przekazuje takie dane.

Jako motyw uprawiania sportu lub rekreacji ruchowej podawano przyjemność i rozrywkę. Takie deklaracje złożyło 67,5 procent mężczyzn i 62,3 procent kobiet. Znaczenie miało też utrzymanie kondycji fizycznej oraz zachowanie właściwej sylwetki, na co wskazywało 41 procent kobiet i 40 procent mężczyzn. Ważnym powodem były również zdrowie i zalecenia lekarza, do których stosowało się 27,3 procent kobiet i 21,9 procent mężczyzn. Pozostałe motywy to przede wszystkim okazja do spotkania ze znajomymi i uprawianie sportu lub rekreacji w przeszłości. Podobne motywatory wymieniano w 2016 roku.

Aktywność fizyczną podejmowało ponad 40 procent mieszkańców miast, najwięcej w miastach liczących powyżej 500 tysięcy osób - tam ćwiczy ponad połowa populacji. Na wsi uczestnictwo w zajęciach sportowych lub rekreacyjnych deklarował co trzeci ankietowany.

Pandemia i brak czasu


W porównaniu z poprzednią edycją badania liczba aktywnych fizycznie Polaków spadła o prawie 8 procent. Ankietowanych zapytano, dlaczego nie uczestniczą w aktywnościach fizycznych? Oczywisty wpływ miała pandemia COVID – 19. W tym czasie na prowadzących działalność sportową, rozrywkową i rekreacyjną nakładane były obostrzenia, a siłownie i kluby fitness były nieczynne. Przypomnijmy również, że przez jakiś czas zamknięte były nawet lasy. W 2021 r. dla 4,2 procent osób to właśnie obostrzenia związane z panującą pandemią COVID-19 były przyczyną nieuczestniczenia w sporcie lub rekreacji ruchowej.

Dla kolejnych 1,2 procent barierę stanowiła obawa przed zakażeniem. Co trzecia osoba nieuczestnicząca, jako przyczynę podała brak wolnego czasu, przy czym częściej dotyczyło to mężczyzn (33,3 procent) niż kobiet (26,9 procent). Drugą znaczącą przyczyną był brak zainteresowania lub preferowanie wypoczynku biernego (22,9 procent), a kolejną wiek (17,1 procent). W 2016 r. również 30 procent osób nie uczestniczyło w aktywności fizycznej z powodu braku wolnego czasu. Na drugim miejscu był także brak zainteresowania, a na trzecim stan zdrowia i przeciwwskazania lekarza.

Poproszono również o subiektywną ocenę kondycji fizycznej. Jako bardzo dobrą i dobrą zadeklarowało ją 65,7 procent osób, w 2016 r. było ich 59,8 procent. Mężczyźni częściej niż kobiety pozytywnie oceniali swoją tężyznę (70 procent wobec 61 procent). Jako bardzo sprawne fizycznie oceniło się 22 procent osób, o 1,5  procent więcej niż pięć lat wcześniej, a swoją kondycję jako złą lub bardzo złą uznało blisko 8 procent, o 5 procent mniej niż 2016 r. Co ciekawe, wysoką sprawność fizyczną deklarowało więcej mieszkańców wsi (68 procent) niż miast (64,4 procent).

Na rowerze i na sankach


Najpopularniejszą aktywnością sportową była jazda na rowerze wymienianą przez badanych. Zarówno wśród ćwiczących kobiet jak i mężczyzn ponad 60 procent uprawiało ten sport. Spośród osób jeżdżących na rowerze 6,4 procent wykazywało tę aktywność tylko w okresach, kiedy nie obowiązywały obostrzenia związane z pandemią COVID-19. Warto odnotować, że 2021 r. umiejętność jazdy na rowerze zadeklarowało 95,9 procent osób, o 3,1 procent. więcej niż w 2016.

Popularnym sportem było również pływanie, które uprawiało 34,2 procent uczestników zajęć sportowych (30,4 procent kobiet i 37,9 procent mężczyzn). Spośród nich 22,4 procent uprawiało ten sport tylko w okresach nieobowiązywania obostrzeń covidowych. W ogólnorozwojowych zajęciach sportowych i poprawiających kondycję fizyczną, do których zaliczono spacery rekreacyjne, skakanie na skakance, ćwiczenia na rowerze stacjonarnym lub trenażerze, uczestniczyło 25,5 procent osób, z czego blisko 10 procent tylko w okresach nieobowiązywania obostrzeń. Co czwarta kobieta, jako aktywność wskazywała aerobik, fitness i gimnastykę, a co piąta - jogging i nordic walking. Wśród panów dominowała gra w piłkę nożną (28,3 procent) oraz sporty siłowe i kulturystyka (12,1 procent).

Jeśli chodzi o umiejętności, które posiadamy, ale niekoniecznie z nich korzystamy, to panie wykazywały jazdę na sankach (73,5 procent), taniec (66 procent) oraz pływanie (58,4 procent), a panowie grę w piłkę nożną (83,9 procent), pływanie (75,4 procent) i również jazdę na sankach (75,1 procent). Ponad 50 procent z mężczyzn umiało również grać siatkówkę i koszykówka. U kobiet znalazły się one na kolejnych miejscach, deklarowała je mniej niż połowa z nich.

Badanie GUS pokazało, że 85 procent gospodarstw posiadało sprzęt sportowy, o prawie 2 procent więcej niż 2016 r. Najwięcej, bo 80 procent gospodarstw wyposażonych było w rower, w 2016 roku było to 72,2 procent. Posiadaniem piłki do gier zespołowych, jak piłka nożna, siatkówka, czy koszykówka, pochwaliło się 36,6 procent gospodarstw, a sanek – 33,4 procent. W co czwartej rodzinie na wyposażeniu znajdowały się również łyżworolki, deskorolka i wrotki, a w co piątym sprzęt do ćwiczeń siłowych. Więcej sprzętu sportowego znajdowało się gospodarstwach domowych wsi (93,4 procent) niż w mieście (80,9 procent).

Wydatki na zakup sprzętu sportowego poniosło 18,6 procent gospodarstw domowych, w 2016 r. było to 23,7 procent. W przeliczeniu na jedno gospodarstwo wyniosły one 154 złotych, w tym najwięcej na rower - 92 złotych. To 50 procent w 2016 r., ale z pewnością oprócz większej sportowej świadomości na swój miał tutaj wzrost cen.

Na sport i rekreację


Na pozostałe cele sportowo-rekreacyjne wydatki ponosiło 39,6 procent gospodarstw domowych. W porównaniu z 2016 r. odsetek ten był o 7,5 procent niższy, jednak kwota wydatkowana w przeliczeniu na 1 gospodarstwo wzrosła o 56,3 procent i wyniosła 716 złotych. W sumie średnio wydawaliśmy 870 złotych rocznie. Najwięcej, bo 493 złotych, przeznaczaliśmy na udział w zajęciach sportowych i rekreacyjnych.

Wydatki na ten cel poniosło 25,9 procent ogółu gospodarstw domowych. W zakup odzieży sportowej inwestowała, co trzecia rodzina przeznaczając na to 151 złotych. Na konserwację i wypożyczenie sprzętu sportowego co dziesiąta rodzina przeznaczała 40 złotych, a na udział w obozach sportowych lub sportowo-rekreacyjnych 32 złotych wydawało 2,5 procent gospodarstw.

Na podstawie danych Eurostat, WHO, Głównego Urzędu Statystycznego

Tomasz Wypych

Czytaj dalej:





Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości