W Tesli nie działały hamulce
Rodzina 55-letniego kierowcy powiedziała lokalnym mediom, że hamulce samochodu nie reagowały. Tesla potwierdziła, że bada incydent, przyznając, że na dostępnym w mediach nagraniu z tego zdarzenia światła hamowania samochodu nie wydawały się być włączone.
Przerażający materiał filmowy pokazuje białą Teslę Model Y, która nagle przyspieszyła po tym, jak kierowca wydawał się próbować zaparkować samochód, a następnie pędził z zawrotną prędkością przez ruchliwe ulice, taranując po drodze innych uczestników ruchu. W efekcie zginął motocyklista i licealistka, a trzy inne osoby zostały ranne.
Tesla zabrała głos w sprawie wypadku
Agencja Jimu News zacytowała anonimowego członka rodziny kierowcy, który powiedział, że 55-latek miał problemy z pedałem hamulca, gdy miał zjechać na pobocze przed rodzinnym sklepem. Stracił wtedy kontrolę nad pojazdem.
- Policja poszukuje obecnie zewnętrznej agencji rzeczoznawczej, aby ustalić prawdę o wypadku, a my aktywnie udzielimy wszelkiej niezbędnej pomocy - powiedział Reuterowi przedstawiciel Tesli w niedzielnym komunikacie.
Chiny są drugim co do wielkości rynkiem Tesli.
ja
Czytaj także:
- Tydzień przed mundialem złamał nogę. Zmiana w kadrze reprezentacji Polski
- Znany historyk rusza z nowym kanałem. Omówi tematy od zawsze budzące emocje
- Ograniczanie praw pacjenta. Wiele placówek wciąż powołuje się na pandemię koronawirusa
- Rosyjscy żołnierze porwali szopa i rzucili się do ucieczki. Internet zasypały memy
- W Polsce cierpi na nią 3 miliony osób. Pół miliona nawet nie ma o tym pojęcia
Komentarze