Katar to dla LGBT piekło do życia
W Katarze obowiązuje radykalne prawo islamskie, które zabrania wielu rzeczy uznawanych w innych ustrojach i wyznaniach. Do najbardziej znanych powszechnie praw należy choćby zakaz picia alkoholu, skąpego ubioru czy okazywania sobie uczuć. Nie można też zawierać innych związków niż heteroseksualne. Surowe prawo dotyka osób LGBT - w Katarze za inną orientację seksualną grozi kara więzienia lub nawet śmierć. Dla społeczności LGBT rozczarowaniem muszą być występy gwiazd, które wcześniej aktywnie wspierały to środowisko.
Pieniądze okazały się ważniejsze od ideałów
Wśród nich jest Robbie Williams, który naraża się opinii publicznej już nie pierwszy raz. Muzyk znalazł się również pod ostrzałem za występ na turnieju w Rosji w 2018 roku, a także grając dla oligarchów.
Paul O'Grady, angielski komik, aktor i eks-drag queen skrytykował piosenkarza za występ w Katarze. "Jestem zaskoczony Robbiem. Jeśli wystąpi, może spodziewać się ostrej reakcji ze strony społeczności LGBTQ, Żadna ilość pieniędzy by mnie tam nie zaprowadziła" - mówił O'Grady w rozmowie z The Mirror.
Na otwarciu mundialu w Katarze wystąpi też Jung Kook. To gwiazda nowego pokolenia, członek południowokoreańskiego zespołu BTS, który podbił serca fanów na całym świecie i spopularyzował tzw. k-pop. Jest on uwielbiany przez LGBT, a sam zespół też nie krył się nigdy ze swoją sympatią do społeczności.
DJ Calvin Harris oraz piosenkarze Craig David i Tinie Tempah również wystąpią na imprezach podczas Mistrzostw Świata, a Fatboy Slim będzie jednym z headlinerów na katarskim festiwalu MDLBeast Aravia, wraz z Jorją Smith.
Znany ze swojej działalności na rzecz gejów brytyjski polityk Peter Tatchell uderzył w muzyków biorących katarskie pieniądze. "Jest to niewiarygodna hipokryzja ze strony celebrytów, którzy zrobili wiele dla wspierania praw LGBT, by potem wystąpić na imprezach prowadzonych przez bezwzględnie homofobiczną dyktaturę".
Miał dostać milion dolarów, ale odmówił
Jest jednak artysta, który odmówił występu w Katarze z powodu łamania praw człowieka. To Rod Stewart, który odrzucił lukratywną ofertę Katarczyków i włączył się w debatę na temat Mistrzostw Świata w piłce nożnej organizowanych w kraju nad Zatoką Perską, gdzie homoseksualizm jest nielegalny i może być karany śmiercią.
Ród Stewart ostrzegł wszystkich kibiców gejów planujących podróż do Kataru, aby być ostrożnym.
"15 miesięcy temu zaoferowano mi dużo pieniędzy, ponad 1 milion dolarów, aby tam zagrać. Odrzuciłem tę ofertę, nie powinno się tam jechać. Irańczycy też powinni wylecieć za dostarczanie broni" - powiedział w rozmowie z The Sunday Times.
SW
Czytaj dalej:
- Historyczne spotkanie podczas szczytu na Bali. Przywódcy USA i Chin podali sobie ręce
- Justyna Pochanke ostro o władzy i Kościele: Banda starych dziadów
- Na to danie trzeba czekać 30 lat. Pochodzi od specjalnego gatunku krów
- Zawiódł system rekrutacji? Młodzi lekarze nie złożyli wniosków na specjalizacje
Komentarze