Skandal w Holandii z ciastkami Oreo. Fot. Pixabay
Skandal w Holandii z ciastkami Oreo. Fot. Pixabay

Toksyczna substancja w ciastkach Oreo. Zakład przez lata utrzymywał to w tajemnicy

Redakcja Redakcja Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 30
Fabryka kakao Olam w Koog aan de Zaan w północnej Holandii od lat miesza duże ilości toksycznego amoniaku z mielonymi ziarnami kakaowca, aby poczerniać słynne ciasteczka Oreo - informuje dziennik „NoordHollands Dagblad”. Gazeta wskazuje, że fabryka przez lata utrzymywała to w tajemnicy.

Poczerniali ciastka amoniakiem

Firma Olam była od lat oskarżana m.in. przez organizacje ekologiczne o zbyt dużą emisję amoniaku - przypomina „NoordHollands Dagblad”.

„Koncern zawsze wyjaśniał, że emisje są naturalnie uwalniane podczas obróbki ziaren kakaowych, ale nie wspomniano, że podczas tego procesu sztucznie dodaje się również duże ilości amoniaku, aby kakao było głęboko czarne” – informuje dziennik.

„NoordHollands Dagblad” ujawnia, że odbywało się to za wiedzą rządowej agencji ochrony środowiska, a sama fabryka publikowała nieprawdziwe dane dotyczące amoniaku. Eric Nederhand z Olam przyznaje w rozmowie z gazetą, że w procesie produkcji kakaowego proszku dodaje się amoniak, ale nie chce wyjaśnić w jakich ilościach.

„Zastosowanie węglanu amonu w produktach spożywczych nie wpływa na jakość ani bezpieczeństwo produktu” - twierdzi natomiast Annick Verdege z firmy Mondelez, producenta ciastek Oreo, w rozmowie z dziennikiem „Algemeen Dagblad”.

Amoniak jest niebezpieczny

Amoniak jest związkiem nieorganicznym azotu i wodoru; jest szkodliwy dla przyrody oraz zdrowia człowieka. Najszersze zastosowanie amoniak znajduje w przemyśle, przy produkcji nawozów sztucznych, otrzymywaniu kwasu azotowego, a także przy produkcji węglanu sodu (tzw. sody amoniakalnej). Używany jest również przy wytwarzaniu syntetycznych tkanin, cyjanowodoru czy materiałów wybuchowych. Stosowany jest też jako czynnik chłodniczy, ale również jako składnik soli trzeźwiących.

Amoniak spożywczy, ukryty pod kodem E503, oficjalnie nie jest szkodliwy. Węglany amonu są używane w przemyśle spożywczym do produkcji innego dodatku do żywności – karmelu amoniakalnego. Nadmierne spożycie amoniaku może jednak powodować podrażnienie śluzówki żołądka lub jelit, prowadzące do zaburzeń pracy układu pokarmowego (np. wymioty, biegunka czy nadkwasota). 

Stosowanie węglanów amonu do produkcji wypieków może też podwyższać ilość akrylamidu w gotowych produktach, który z kolei jest trucizną naszego organizmu. Dlatego, jeśli w przepisie mamy amoniak, to lepiej zastąpić go proszkiem do pieczenia lub sodą oczyszczoną.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości