Rozbudowa dróg i nowe studzienki kanalizacyjne, infrastruktura sportowa i turystyczna. To zawiera Program Inwestycji Strategicznych. Fot. GDDKiA
Rozbudowa dróg i nowe studzienki kanalizacyjne, infrastruktura sportowa i turystyczna. To zawiera Program Inwestycji Strategicznych. Fot. GDDKiA

Będą nowe drogi i wodociągi. Wszystko za sprawą wielkiego programu inwestycji

Redakcja Redakcja Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 13
W ramach Programu Inwestycji Strategicznych wybudowanych może zostać nawet 6 tys. km. dróg, 2 tys. km sieci wodno-kanalizacyjnych, a także 1400 inwestycji w infrastrukturę sportową i edukacyjną. Mimo trudnych czasów, Bank Gospodarstwa Krajowego wspiera zrównoważony rozwój społeczno-gospodarczy Polski.

Inwestycja w Polskę

Program Inwestycji Strategicznych skierowany jest do samorządów (gmin, miast, powiatów, województw i związków jednostek samorządu terytorialnego). Łącznie przyznano w nim dofinansowanie na aż 11 tysięcy inwestycji m.in. w drogi, kanalizację oraz w infrastrukturę sportową, edukacyjną, społeczną i turystyczną. Wsparcie przyznane z tego rządowego programu dotyczy 99% polskich samorządów. Celem programu jest stymulowanie inwestycji publicznych realizowanych przez samorządy, które mają wpływ na wzrost gospodarczy.

- Program Inwestycji Strategicznych jest komplementarny wobec środków unijnych, które w szczególności w nowej perspektywie, w coraz większym stopniu są nakierowane na takie dziedziny jak badania naukowe, nowoczesne technologie transformacja energetyczna. Z wniosków składanych przez polskie samorządy wynika, że wciąż potrzebują pieniędzy także na inwestycje o charakterze podstawowym: drogi, odprowadzanie ścieków. Program pomaga realizować właśnie takie projekty – tłumaczy Tomasz Robaczyński, członek zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego.

Do tej pory w programie odbyło się pięć naborów. Dwa główne były skierowane do wszystkich samorządów, a kolejne trzy były adresowane do gmin, na terenie których działały swego czasu PGR-y; dla gmin uzdrowiskowych oraz specjalny nabór wniosków od uprawnionych gmin na inwestycje w rozwój stref przemysłowych. 

Czytaj: Ziobro chce spotkania z Morawieckim. "Pomożemy panu premierowi ws. Brukseli"

Samorządom na rękę

Program Inwestycji Strategicznych wart jest ponad 60 mld zł. Jego finansowanie opiera się na systemie promes inwestycyjnych. Koszty realizacji inwestycji pokrywa wykonawca, a dofinansowanie wypłacane jest samorządom po zakończeniu projektu. Tak dzieje się w przypadku inwestycji, których realizacja trwa do 12 miesięcy, jeżeli prace trwają dłużej, dofinansowanie wypłacane jest w transzach, po realizacji określonych etapów projektu.

W związku z sytuacją gospodarczą, rząd wprowadził zmiany w programie. Samorządy mogą ponownie ogłosić postępowanie zakupowe w całości lub w części już po wejściu w życie promesy, jeżeli jest to konieczne, aby kontynuować realizację inwestycji objętej dofinansowaniem. Samorządy, które już zawarły umowę z wykonawcą mogą ubiegać się o zwiększenie kwoty dofinansowania do wysokości określonej w promesie wstępnej, jeśli z powodu wyższych kosztów zagrożona jest realizacja inwestycji. Z kolei dla samorządów, które nie złożyły w wymaganym terminie oświadczenia do promesy, wprowadzono możliwość wnioskowania o jego przywrócenie. 

Nie przegap: Obawy przed ćwiczeniami w wojsku. Dziennikarka krytykuje przestraszonych mężczyzn

- Mamy świadomość, że w okresie między sporządzeniem i akceptacją kosztorysu a wykonaniem inwestycji wzrosły ceny m.in. materiałów budowlanych i wykonawstwa. Dlatego w realizowanym przez nas programie rząd wprowadził zmiany, aby samorządy były w stanie skutecznie realizować projekty inwestycyjne. Od 1 grudnia jednostki samorządu terytorialnego mogą zmienić inwestycję, na którą przyznano dofinansowanie. Zmiany mogą dotyczyć m.in. nazwy i opisu inwestycji, a także obszaru inwestycyjnego – informuje Tomasz Robaczyński.

Oprócz Programu Inwestycji Strategicznych BGK prowadzi także 16 tzw. funduszy przepływowych dla różnorodnych programów rządowych finansujących m.in. budowę dróg i rozwój kolei. Bank prowadzi również programy, które wspierają działania samorządów dotyczące mieszkalnictwa czynszowego, socjalnego i komunalnego. Stanowią one odrębną, kompleksową ofertę, poza Programem Inwestycji Strategicznych. 

Sprawdź: "Zostałem uderzony i przewrócony. To bojówki Tuska"

Dobry bank na trudne czasy

O tym, jak ważna jest rola państwowego banku rozwoju przekonaliśmy się na wiosną 2020 roku, gdy z powodu pandemii koronawirusa nastąpił lockdown, czyli zamknięcie gospodarki. Wiele polskich firm potrzebowało finansowania płynnościowego, które zapewnił właśnie BGK. Wymagało to pilnego dostosowania produktów oraz płynnego przejścia na zdalny system pracy, aby możliwie jak najszybciej uruchomić tzw. tarczę antykryzysową w ramach której przedsiębiorcy m.in. otrzymali dostęp do zmienionych produktów gwarancyjnych. Elastyczne podejście banku potrzebne było również po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę.

- Szybko przekształciliśmy produkty, które zostały stworzone z myślą o wsparciu w czasach pandemii, na produkty związane ze wsparciem dla przedsiębiorców, którzy mają problemy wynikające z kryzysu wojennego. Wiele z nich wymagało uzgodnienia z Komisją Europejską, jak chociażby Fundusz Gwarancji Płynnościowych, zmieniony na Fundusz Gwarancji Kryzysowych, z którego udzielamy gwarancji przedsiębiorcom – podkreśla Tomasz Robaczyński.

BGK równolegle cały czas realizuje swój flagowy program gwarancji de minimis, który służy wsparciu mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw. W ciągu minionych 10 lat program pozwolił na zabezpieczenie blisko 215 mld zł kredytów.

- Warto podkreślić, że połowa przedsiębiorstw, które skorzystały z tego wsparcia, nie byłaby w stanie otrzymać finansowania na rynku bez pomocy BGK. Szacujemy, że dzięki temu programowi udało się zachować i utworzyć pół miliona miejsc pracy – zaznacza członek zarządu BGK. 

Zobacz: W ten jeden grudniowy wieczór miliony Polaków włączą Polsat. Nadchodzi hit nad hitami


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka