Nowy Rok w Australii. Źródło: EPA/BIANCA DE MARCHI AUSTRALIA AND NEW ZEALAND OUT
Nowy Rok w Australii. Źródło: EPA/BIANCA DE MARCHI AUSTRALIA AND NEW ZEALAND OUT

Kto już świętuje, a kto na Nowy Rok poczeka najdłużej?

Redakcja Redakcja Święta, rocznice Obserwuj temat Obserwuj notkę 15
Jako pierwsi nowy rok przywitają mieszkańcy Polski, którzy korki od szampana otworzą o 13 godzin wcześniej niż mieszkańcy… Polski. Brzmi dziwnie, ale sprawa jest prosta. Pierwsza „Polska” to położona na Wyspach Kiribati osada Poland, a „druga” to oczywiście nasz kraj nad Wisłą. Jakby więc nie patrzeć, "Nasi" górą!

Dwa sylwestry w jednym dniu

Na Ziemi jest 38 stref czasowych, co sprawia, że kiedy jedna część ziemian śpi już błogim snem po sylwestrowym szaleństwie, a druga jest właśnie w trakcie zabawy, to trzecia w popłochu szuka sukienki albo smokingu. Rekordzistą, jeśli chodzi o strefy czasowe w jednym przyległym regionie jest Rosja, której terytorium obejmuje 10 takich stref. Ogólnie jest nawet 11, ale obwód kaliningradzki nie jest przyległym regionem. Dzięki strefom czasowym możemy w jednym roku spędzić dwa sylwestry, zaczynając wszystko od nowa, trochę jak w Dniu Świstaka. Różnica czasu pomiędzy Sydney a Los Angeles wynosi 19 godzin, lot z jednego miasta do drugiego trwa 11 godzin. Wystarczy lecieć na wschód poruszającym się bardzo szybko odrzutowcem i tego samego roku bawić się w dwa razy w dwóch bardzo odległych od siebie miejscach. Można też wystąpić na dwóch imprezach sylwestrowych w tej samej strefie czasowej, co udowodnił Sławomir, śpiewając tego samego dnia w 2018 roku na koncertach w Zakopanem i Chorzowie.

Nowy Rok na Kiribati

Najwcześniej, bo o g. 11.00 czasu polskiego, Nowy Rok zacznie się na Kiribati, wyspach położonych na Oceanie Spokojnym. W ich skład wchodzą m.in. Wyspa Bożego Narodzenia oraz największa wyspa Kiritimati, gdzie znajduje się miejscowość Poland. Obok London i Banana, jest jedną z trzech zamieszkałych osad na wyspie, najbardziej wysuniętą na zachód, opływaną przez otwarty Ocean Spokojny i wody Wielkiej Laguny. W 2020 roku w Poland w 73 gospodarstwach domowych mieszkały 404 osoby, w tym 223 mężczyzn i 181 kobiet. Według legendy wioska została nazwana dla uczczenia Polaka Stanisława Pełczyńskiego z amerykańskiego statku handlowego przewożącego koprę, który trafił tutaj, gdy jej mieszkańcy mieli problemy z nawadnianiem plantacji palmowych. Stanisław pomógł im rozwiązać problem i stworzył zmodyfikowany system nawadniania, pomagając w jego budowie i ucząc z jego korzystania. Na jego cześć osadę nazwano Poland, zbudowano kościół pod wezwaniem św. Stanisława, a zatokę w lagunie nazwano Zatoką Świętego Stanisława.

W rzeczywistości wyspa nie miała mieszkańców przed okresem kolonizacji. Nazwa miejscowości prawdopodobnie związana jest z Charlesem Malinowskim, Francuzem o polskich korzeniach, który był jednym z zarządców wysp. Wpływ na taką nazwę mogło mieć również to, że miejscowość położona jest w pobliżu zatoki św. Stanisława, która swoją nazwę zawdzięcza bratu ówczesnego dzierżawcy Stanislasowi Rougierowi. Sam Emmanuel Rougier, dzierżawca, obiektom geograficznym na wyspie nadawał nazwy związane z członkami swojej rodziny, a zakładanym osadom i plantacjom nazwy związane z miejscami pochodzenia zatrudnianych pracowników np. London, Paris. Po raz pierwszy nazwa Poland pojawiła się w 1927 roku. Początkowo odnosiła się do istniejącej w tym miejscu plantacji, w pobliżu której z czasem powstało sezonowo zamieszkiwane przez pracowników osiedle przekształcone w stałą osadę. Dzisiaj jest w niej szkoła i niewielki szpital.

Również o godz. 11.00 czasu polskiego Nowy Rok wita Tokelau, terytorium zależne od Nowej Zelandii, o g. 12.00 wyspy Samoa. To tam właśnie w 2011 roku zmieniono strefę czasową pomijając w kalendarzu 30 grudnia. W „nasze” sylwestrowe jeszcze południe 2023 rok rozpoczął się na wyspie Tonga i w Nowej Zelandii. Dwie godziny później świętowała Australia, gdzie w Sydney odbywa się jeden z najpiękniejszych pokazów fajerwerków. O g. 16.00 z Nowym Rokiem przywitali się Japończycy i Koreańczycy, a godzinę później Chińczycy.

Europejczycy i Amerykanie świętują Nowy Rok

Potem przychodzi czas na Europę. O g. 23.00 czasu polskiego Nowy Rok zawita m.in. na Litwę Łotwę, Estonię, do Finlandii i Grecji. Nam w świętowaniu zmiany dat będą towarzyszyć Norwegowie, Szwedzi, Niemcy, Francuzi, Włosi, Szwajcarzy, Słowacy, Czesi czy Duńczycy. Po godzinie stary rok pożegnają na Wyspach Brytyjskich, w Irlandii i Portugalii. Kiedy my o 1 stycznia 2023 będziemy dochodzić do siebie, to północ wybije w Honolulu na amerykańskich Hawajach. Potem jeszcze pobawią się w Samoa Amerykańskim, Alofi w Niue oraz na wyspie Midway. 

Mieszkańcy największych brazylijskich miast, m.in. Rio de Janeiro, Sao Paulo oraz m.in. Argentyńczycy i Urugwajczycy witają Nowy Rok 4 godziny po Polakach, a po kolejnych dwóch godzinach korki od szampana wystrzelą w Nowym Jorku i innych miastach na Wschodnim Wybrzeżu USA, na Kubie, Jamajce i Kolumbii. Na Zachodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, Nowy Rok wita się 9 godzin później niż w Polsce, a na Alasce nawet 10. Stawkę zamykają niezamieszkałe, zależne od USA, wyspy Baker Island i Howland Island. I wtedy 2023 zapanuje już na całej planecie.

Tomasz Wypych

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura