Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Źródło: PAP/Paweł Supernak
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Źródło: PAP/Paweł Supernak

Sąd Najwyższy wydał wyrok w sporze Zbigniewa Ziobry z TVN24. Koniec czteroletniej batalii

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 120
Zbigniew Ziobro uważał, że stacja TVN24 musi opublikować sprostowanie słów, które znalazły się w programie "Czarno na Białym". Innego zdania były natomiast sądy obu instancji oraz Sąd Najwyższy, które nie przychyliły się do zdania ministra sprawiedliwości, powołując się na zasady prawa prasowego.

Posłanka Scheuring-Wielgus o Ziobrze 

Sprawa dotyczy materiału "Czarno na Białym" dotyczącego "rejestru pedofilów", czyli bazy informacji na temat najcięższych przypadków przestępstw seksualnych w Polsce. Opisywano w nim mechanizm działania rejestru i szukano odpowiedzi na pytanie, dlaczego w rejestrze nie znalazło się nazwisko księdza Grzegorza K., który został skazany prawomocnie za przestępstwo seksualne.

Zaprezentowano wówczas słowa posłanki Joanny Scheuring-Wielgus: "procedowanie tej ustawy było tylko i wyłącznie pod publiczkę, aby pokazać obywatelom i obywatelkom, że my — Prawo i Sprawiedliwość, ja minister Ziobro — robię wszystko, aby ukarać najpodlejszych zbrodniarzy w Polsce. Tylko fakt jest faktem, że ominięto albo specjalnie ukryto księży-pedofilów".

Ewidentnie ta wypowiedź nie spodobała się ministrowi Ziobrze, który po emisji programu domagał się, aby TVN24 opublikowało sprostowanie mówiące, że "nieprawdą jest, jakoby w rejestrze pedofilów ominięto lub specjalnie ukryto księży". Jego zdaniem "wpis w rejestrze uzależniony jest od rodzaju popełnionego przestępstwa, a wykonywany zawód czy przynależność do grupy społecznej nie mają żadnego znaczenia".

Ziobro przegrywa z TVN24

TVN24 nie opublikowało sprostowania, a minister sprawiedliwości postanowił skierować sprawę na drogę sądową. Sąd Okręgowy oraz Sąd Apelacyjny uznały, że rację stacji TVN24, która odmówiła publikacji słów Ziobry, twierdząc, że wypowiedź posłanki Nowej Lewicy była opinią, a sprostować można jedynie wiadomości, a nie oceny. Podobnie uczynił również Sąd Najwyższy, powołując się na zasady prawa prasowego. 

"Wyrok w sprawie zapadł już 5 października, ale jego treść wraz z pisemnym uzasadnieniem dotarła dopiero 9 stycznia" – informuje stacja.

"Wyrok ten jest ostateczny i definitywnie kończy prowadzony przez Ziobrę czteroletni spór z +Czarno na białym+" – dodaje. 

MP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura