Adam Graham vel Isla Bryson.
Adam Graham vel Isla Bryson.

Transseksualny gwałciciel w Szkocji oszukał wszystkich. I psuje notowania partii rządzącej

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 59
Szkocka Partia Narodowa, rządząca krajem od 2007 roku, wpadła w wyraźny dołek po ujawnieniu skandalu z transseksualnym gwałcicielem. 31-letnia Isla Bryson - czyli Adam Graham przed zmianą płci - dokonała dwóch gwałtów na kobietach, ale najpierw trafiła do więzienia dla kobiet. Proces zmiany płci nastąpił już po aresztowaniu. W Szkocji z tego powodu jest ogromna afera.

Pod koniec stycznia 31-letnia Isla Bryson uznana została za winną dwóch gwałtów na kobietach, których dokonała jeszcze jako Adam Graham w 2016 i 2019 roku. Bryson trafiła do kobiecego więzienia, mimo że proces zmiany płci rozpoczęła już po aresztowaniu, jeszcze go nie zakończyła, a twierdzenia o odczuwanej od dawna transseksualności podważa m.in. jej/jego żona. Po fali oburzenia Bryson dwa dni później została przeniesiona do męskiego więzienia. 

Zobacz:

Udaje transseksualną osobę, żeby dokonywać gwałtów

Na dodatek tuż potem media ujawniły, że szkocka służba więzienna niedawno zaaprobowała przeniesienie na kobiecy oddział 31-letniej Tiffany Scott, która jako Andrew Burns nękała 13-letnią dziewczynkę, a już w więzieniu dokonywała napaści na strażniczki.

W piątek premier Sturgeon sama przyznała, że Graham/Bryson prawdopodobnie tylko udaje osobę transseksualną, aby trafić do kobiecego więzienia, choć jeszcze niedawno, podczas debaty nad ustawą o uznaniu płci odrzucała ona argumenty, iż otwiera to furtkę dla takich i podobnych nadużyć.

Przyjęta pod koniec grudnia przez szkocki parlament, a następnie zablokowana przez rząd w Londynie ustawa ma znacząco ułatwiać procedurę prawnej zmiany płci - do uzyskania certyfikatu mają nie być potrzebne żadne badania medyczne, lecz jedynie deklaracja zainteresowanej osoby. To udogodnienie będzie możliwe już od 16. roku życia. 

Premier Szkocji traci poparcie 

Sprawa Bryson oraz reakcja na nią Sturgeon, która początkowo zaprzeczała faktom i nie potrafiła odpowiedzieć, czy Bryson jest kobietą czy nie, robi się coraz większym problemem dla szefowej szkockiego rządu i jej partii.

Jak wynika z sondażu YouGov, przywoływanego przez "The Sunday Times", poparcie dla rządzącej od 2007 roku SNP spadło z 50 proc. na początku grudnia do 44 proc. pod koniec stycznia, co jest najniższym poziomem od pięciu lat. Wskaźnik aprobaty netto dla Sturgeon spadł z +7 punktów w październiku do -4 punktów w styczniu, zaś niepodległość Szkocji popiera - pomijając głosy niezdecydowanych i tych, którzy w hipotetycznym referendum nie zamierzają głosować - 47 proc., przeciwnych jej jest 53 proc. To niemal dokładnie odwrotne proporcje w stosunku do poprzedniego sondażu i najniższy poziom poparcia dla niepodległości od wiosny zeszłego roku. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka