14-letnia uchodźczyni z Ukrainy zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach. (fot. Flickr)
14-letnia uchodźczyni z Ukrainy zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach. (fot. Flickr)

14-letnia uchodźczyni z Ukrainy nie żyje. Służby znalazły ją na plaży

Redakcja Redakcja Wielka Brytania Obserwuj temat Obserwuj notkę 20
W sobotę 4 marca funkcjonariusze brytyjskiej policji otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 14-letniej uchodźczyni z Ukrainy. Jak podaje BBC, tego samego dnia wieczorem znaleziono ją nieprzytomną na plaży, po czym przetransportowano ją śmigłowcem do pobliskiego szpitala, w którym niedługo później zmarła. Brytyjskie służby prowadzą śledztwo w tej sprawie.

14-letnia Ukrainka nie żyje

"The Telegraph" informuje, że nastolatka, wraz ze swoją matką opuściły Ukrainę na początku wojny w zeszłym roku. Zamieszkały w nadmorskiej miejscowości Dawlish, w hrabstwie Devon w Wielkiej Brytanii.

— Przybyli tu, by znaleźć bezpieczeństwo, a teraz muszą pogodzić się z tak straszną tragedią. To okrutnie smutne — oświadczyła burmistrz miasta Lisa Mayne. Rówieśnicy zmarłej 14-latki opisywali ją jako "miłą i troskliwą osobę". 

Poszukiwania z udziałem helikoptera i straży przybrzeżnej

Inspektor Becky Davies wyjaśniła w mediach, że poszukiwania 14-latki odbywały się ze wsparciem policyjnego helikoptera i straży przybrzeżnej. Znaleziono ją żywą, jednak nieprzytomną na plaży w Dawlish, po czym przetransportowano ją śmigłowcem do szpitala Royal Devon and Exeter Hospital, w którym niedługo później zmarła. Służby traktują jej śmierć jako niewyjaśnioną. 

— Trwa sprawdzanie jej okoliczności — powiedziała Becky Davies.

Trwa śledztwo

Według lokalnych służb, w czwartek przeprowadzona ma zostać sekcja zwłok zmarłej nastolatki. Obecnie zabezpieczane są nagrania z monitoringów okolicznych budynków. Służby liczą, że działania te doprowadzą do wyjaśnienia okoliczności śmierci 14-letniej Ukrainki. Jak wskazano – o zdarzeniu poinformowano ambasadę Ukrainy w Wielkiej Brytanii oraz Home Office (departament rządu tego kraju, odpowiedzialny za politykę imigracyjną, bezpieczeństwo i porządek publiczny – przyp. red.).

— To absolutnie druzgocące. Nie da się właściwe ująć w słowa tego, jak (śmierc 14-latki – przyp. red.) wpłynie na naszą ukraińską społeczność — oznajmiła burmistrz miasta Dawlish, cytowana przez "The Telegraph". — Rodzina potrzebuje czasu na żałobę, ale także powinna dowiedzieć się, co się stało — podkreśliła. — To po prostu łamie mi serce, nie mogę sobie wyobrazić, przez co musi przechodzić jej rodzina — podsumowała.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka