Tomasz Sekielski zaanonsował na Instagramie najnowszy numer "Newsweeka". Na okładce wydania, które ukaże się w poniedziałek, widnieje grafika przedstawiająca Jarosława Kaczyńskiego trzymającego na smyczy wściekłe czarne psy oznaczone brandami prawicowych mediów oraz podpis „Szczujnia zabija”. Internauci drwią z Sekielskiego, że na pierwszym planie kły szczerzy... labrador.
Okładka "Newsweeka" z Kaczyńskim i psami
„Gotowi na każdą komendę funkcjonariusze mediów władzy nie cofają się przed niczym. W państwie PiS machina nienawiści niszczy ludzi” - zapowiada tekst redakcja "Newsweeka".
Sekielski, jak co tydzień, wstawił zdjęcie okładki na swój profil na Instagramie. Poniedziałkowe wydanie jest w krwistoczerwonym kolorze. Na nim czarno-biała postać Jarosława Kaczyńskiego, który z kamienną miną ujarzmia czarne psy, obrandowane markami rządowych i prawicowych mediów: TVP, Polskie Radio, "Sieci" i "Gazeta Polska". Psy się wyrywają i groźnie szczerzą kły.
Spór o "agresywnego labradora"
Internauci, komentując okładkę zwrócili uwagę na psy, które przedstawiono w grafice. Na pierwszym planie widnieje bowiem czarny labrador, a te, jak wiadomo, należą do najłagodniejszych ras psów i ze względu na swój przyjacielski charakter są wykorzystywane w dogoterapii czy rehabilitacji niepełnosprawnych.
"Na pierwszym planie labrador? Agresywny labrador?" - nie może uwierzyć jedna z komentujących. "Te piękne, czarne labki , które szczerzą kły - takie nienaturalne" - czytamy.
Dalej jest jeszcze mocniej: "Cóż, proponuję zmienić odpowiedzialnego za grafikę, bo widać nie zna się ani na psach, ani na rasach "agresywnych".
Są też tacy, którzy twierdzą, że to nie labrador, a "cane corso z nieobciętymi uszami". Nie brak uwag, że "bardziej pasowałyby bulteriery" oraz takich, że "dziś szczujnią jest nawet głupi pudelek".
"Dlaczego psom przypisujemy nasze najgorsze cechy? Psy się ani wobec siebie, ani wobec ludzi tak nie zachowują (chyba, że człowiek je do tego zmusi)" - pyta jedna z internautek.
Sporo osób chwali jednak dobór grafiki na okładkę, pisząc, że "mocna".
Nowy numer "Newsweeka"
Głównym materiałem numeru jest śledztwo Jakuba Korusa i Grzegorza Rzeczkowskiego zatytułowane „Uderzenie w posłankę Filiks było zaplanowaną akcją. Odwetem za to, co zrobiła Magda". Lead brzmi: „Wykonawcą był człowiek po przegranych procesach o zniesławienie, którego wyrzucono z kilku redakcji”.
Redaktor naczelny „Newsweeka Polska” Tomasz Sekielski pisze: „Czuję złość i bezradność, nie chcę tego ukrywać. To historia bez happy endu. Kulturalnemu człowiekowi zaczyna brakować słów, by we właściwy sposób opisać łajdactwa obozu władzy, których jesteśmy świadkami. Bezwstyd tego środowiska i niegodziwości, jakich się dopuszcza, wywołują we mnie gniew. Gniew tym większy, że rządzący politycy postanowili za zdjęciami papieża ukryć trumnę dziecka, które wraz z rodziną padło ofiarą skoordynowanej politycznie, medialnej nagonki”.
ja
Czytaj dalej:
