Donald Tusk w Pszczynie. Fot. PAP/Zbigniew Meissner
Donald Tusk w Pszczynie. Fot. PAP/Zbigniew Meissner

Tusk zapowiada mocną rozmowę z ludźmi Polsatu i TVN. „Nacisnę, trochę ich znam”

Redakcja Redakcja Donald Tusk Obserwuj temat Obserwuj notkę 58
Na spotkaniu w Pszczynie lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk pytany był o film dotyczący aborcji, zatytułowany „O tym się nie mówi”. Zadeklarował, że może pomóc w jego emisji w mainstreamowych stacjach telewizyjnych: „Znam ludzi w Polsacie i TVN, nie będę się wahał, umówię się z ludźmi, którzy tam podejmują decyzje i spróbujemy nacisnąć”. Napomknął również o TVP.

Film dokumentalny „O tym się nie mówi”

W Pszczynie (woj. śląskie) Donald Tusk był pytany o film dokumentalny dotyczący aborcji, zatytułowany „O tym się nie mówi” (scenariusz – Marek Osiecimski).  

Polecamy:

Tusk odpowiedział: „Nie tylko obejrzałem, ale także byłem przy jego narodzinach”. Lider PO nie wyjaśnił jednak swojej roli przy jego powstaniu.

Na stronie powiązanej z filmem można przeczytać, że projekt jest finansowany przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy EOG i Funduszy Norweskich w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny.

„Film dokumentalny OTSNM to społeczny głos sprzeciwu wobec pseudowyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zapadł 22 października 2020 r. W efekcie tej decyzji kobiety w Polsce zostały pozbawione możliwości wyboru, decydowania o sobie. Celem projektu jest uświadomienie ogromnego problemu i dramatu jaki spowodował wydany wyrok. W filmie prezentowane są prawdziwe historie kobiet i ich rodzin, a także głosy lekarzy, położnych i psychiatrów. Zobacz jak ostatni rok był bolesny dla Kobiet w Polsce, ponieważ po 22 października 2020 r. pozostały bez możliwości wyboru” - czytamy w opisie filmu.

Tusk: "Jak ja będę decydował, co będzie w telewizji publicznej"

– Ten film może zmienić sposób widzenia i myślenia wielu ludziom. Jak ja będę decydował, co będzie w telewizji publicznej… – Tusk urwał w połowie zdania. 

Przypomnijmy, że PO wsparło niedawno obywatelski projekt ustawy, zakładający likwidację TVP Info oraz abonamentu rtv. "TVP Info spełnia rolę typowej stacji propagandowej, której celem jest utrwalenie władzy partii Jarosława Kaczyńskiego" - głosił projekt ustawy.


Tusk: "Trochę ludzi znam w Polsacie i TVN" 

Tusk dodał: „Dobrze, że mi pani o tym przypomniała. Trochę ludzi znam w Polsacie i TVN spytam wprost (dlaczego nie wyemitowano dokumentu – przyp. red.), najwyżej niech odmówią, to będą się wstydzić”. 

– Umówię się w przyszłym tygodniu, jak wrócę ze Śląska, z ludźmi, którzy tam podejmują decyzje i spróbujemy nacisnąć – obiecywał.

Koalicja Obywatelska chce liberalizacji "procedur aborcyjnych"

Koalicja Obywatelska przygotowała pakiet rozwiązań prawnych, które – po wygranych przez tę formację wyborach – pozwoliłyby na liberalizację procedur aborcyjnych decyzjami o charakterze wykonawczym, bez zmiany ustawy – oświadczył podczas spotkania z kobietami w Pszczynie lider PO Donald Tusk.

Jak mówił, podjęcie takich działań to minimum, gdyby zmiana ustawy aborcyjnej napotkała na weto prezydenta Andrzeja Dudy lub gdyby po „stronie demokratycznej” nie było odpowiedniej większości do liberalizacji ustawy.

– Przygotowaliśmy - na wszelki wypadek - taki zestaw działań o charakterze prawnym, przez które tak czy inaczej, jeśli będziemy po tych wyborach przy władzy, to drogą nie ustawową, ale poprzez decyzje o charakterze wykonawczym (…) będzie można praktycznie bardzo zliberalizować procedury (aborcyjne - red.), nie czekając na zmianę ustawy” – powiedział Tusk podczas poniedziałkowego spotkania.

– Mówię o decyzjach, które nie wymagają ustawy, a więc nie będą narażone na weto prezydenta Dudy – wyjaśnił lider PO, zastrzegając, że nie jest to jego „oferta” w sprawach aborcji, ale minimum, do którego realizacji zobowiązuje się, nie czekając na zmianę ustawy.

Tusk ocenił, że pomysł PSL i Polski 2050, czyli „referendum niczego nie rozstrzyga, nie można ustawy wprowadzić drogą referendum”, zaś wynik głosowania jest przewidywalny w sytuacji, gdy według sondaży ok. 70 proc. Polek i Polaków jest za liberalizacją prawa aborcyjnego.

Definicja gwałtu i edukacja seksualna w szkołach

Podczas poniedziałkowego spotkania w Pszczynie Tusk był pytany również m.in. o kwestie związane z Konwencją Stambulską (dotycząca m.in. przemocy wobec kobiet), w tym o definicję gwałtu. – Dla mnie sprawa jest dość prosta i oczywista. Bez powiedzenia "tak" - to jest przemoc – powiedział b. premier.

– Dla mnie jest rzeczą nie do pomyślenia, że ktoś kogoś przymusza do jakichś działań, jakichś czynności – nie bijąc go, ale przymuszając go – mówił Tusk, podkreślając, że wymuszanie obcowania seksualnego (również bez pobicia) jest przemocą i gwałtem.

Pytany o kwestię wychowania seksualnego od wczesnych lat w szkołach, Tusk ocenił, iż obecnie „wydaje się to większą potrzebą niż kiedykolwiek przedtem”, m.in. ze względu na przemiany cywilizacyjne i rewolucję technologiczną.

– To musi być dobrze zorganizowany wspólny wysiłek państwa, w tym szkoły, i rodziców, żeby uchronić najmłodszych od kompletnie wypaczonego i zbrutalizowanego sposobu percepcji kwestii seksu – ocenił lider PO, wskazując na postępującą wulgaryzację i brutalizację seksualności.

Polityk opowiedział się za wypracowaniem skutecznego modelu edukacji seksualnej w szkołach, przestrzegając przy tym przed nadmiernym radykalizmem i koniecznością przekonywania do takiej potrzeby w dyskursie publicznym - tak, aby „możliwie dużo ludzi czuło się w tym bezpiecznie”. 

KW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka