"Chińscy analitycy wojskowi uważnie śledzą rosyjską inwazję na Ukrainę". Fot. PAP/PAP/EPA/XINHUA / Wang Heng
"Chińscy analitycy wojskowi uważnie śledzą rosyjską inwazję na Ukrainę". Fot. PAP/PAP/EPA/XINHUA / Wang Heng

Tego boi się Zachód. "Chiny uczą się dzięki wojnie w Ukrainie"

Redakcja Redakcja Chiny Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
Chińscy analitycy wojskowi uważnie śledzą rosyjską inwazję na Ukrainę w poszukiwaniu wskazówek przydatnych w wypadku ewentualnego ataku na Tajwan: od wagi linii zaopatrzenia, przez wykorzystanie satelitów, po skuteczność gróźb jądrowych – twierdzi „New York Times”.

Amerykański dziennik doszedł do takich wniosków na podstawie prawie 100 artykułów naukowych i prasowych, w których chińscy eksperci wojskowi i analitycy sektora zbrojeniowego oceniali przebieg wydarzeń na Ukrainie.

Chińczycy analizują wojnę na Ukrainie

Chińscy eksperci analizowali między innymi wykorzystanie przez Rosję pocisków hipersonicznych w kontekście rozwoju takiej broni przez Chiny. Zwracali też uwagę na użycie przez żołnierzy ukraińskich komunikacji za pośrednictwem satelitów Starlink. Ostrzegali, że Chiny muszą opracować własny system takich satelitów i znaleźć sposoby na unieszkodliwienie systemu nieprzyjaciela.

„Powinniśmy się skupić na niedociągnięciach, jakie ukazały się w rosyjskiej logistyce wojskowej i zaopatrzeniu”, a Chiny muszą przygotować się na podobne wyzwania, „gdy będziemy rozważać przyszłe przekraczanie mórz, przejmowanie wysp” i inne ryzykowne operacje – napisano w odniesieniu do Tajwanu na łamach czasopisma wydawanego przez chińską agencję opracowującą technologie wojskowe.


"Wojna na Ukrainie jest dla Chin szczególnie ważna"

Chiny nie prowadziły poważnej wojny od 40 lat, odkąd w 1979 roku ówczesny przywódca Deng Xiaoping wysłał wojska do sąsiedniego Wietnamu. Dlatego chińscy analitycy ze szczególną pieczołowitością studiują konflikty w innych krajach. Wojna na Ukrainie jest dla nich szczególnie ważna, bo dotyczy Rosji, bliskiego partnera Chin, a pośrednio dotyczy również Stanów Zjednoczonych i innych krajów zachodnich wspierających Ukrainę.

Według eksperta z waszyngtońskiego think tanku Defense Priorities Lyle’a J. Goldsteina Chiny śledzą tę wojnę uważniej niż konflikty w Iraku czy Afganistanie. „Widzą się potencjalnie w sytuacji Rosji, mniej więcej toczących wojnę przeciwko Ameryce” – ocenił Goldstein.

W szerszej perspektywie kłopoty Rosji na Ukrainie ugruntowały wśród chińskich urzędników przekonanie, że Pekin, podobnie jak Moskwa, jest na celowniku kierowanej przez Waszyngton kampanii „wojny hybrydowej”, w której wykorzystywane są sankcje, restrykcje eksportu technologii, kampanie informacyjne i cyberataki – podał „NYT”.


"Bój w dziedzinie informacji i percepcji jest intensywny"

„Stany Zjednoczone i Zachód wykorzystały ten konflikt, by wprowadzić całkowitą polityczną negację, zupełne dyplomatyczne ograniczenie i pełną kulturalną izolację Rosji (…). Tak jak zaciekła walka, krew i ogień na polach bitwy, bój w dziedzinie informacji i percepcji jest równie intensywny” – ocenił badacz z Chińskiej Akademii Nauk Wojskowych Gao Yun w gazecie wydawanej przez chińską Armię Ludowo-Wyzwoleńczą.

Według „NYT” sukcesy Ukraińców sprawiły, że chińscy analitycy zaczęli się skupiać na informacjach wywiadowczych i sprzęcie przekazywanym przez kraje NATO. Najprawdopodobniej monitorują Stingery, Javeliny i inne pociski dostarczane Ukrainie, oceniając, co by się stało, gdyby Tajwan też zgromadził zapasy takiej broni - ocenił Goldstein.


Chiny analizują groźby jądrowe Putina

Przedmiotem analizy stały się również groźby jądrowe Władimira Putina. Według chińskich ekspertów były one skuteczne i powstrzymały mocarstwa zachodnie przed bezpośrednią interwencją na Ukrainie. Taki wniosek może dodatkowo motywować chińskie władze do powiększania własnego arsenału nuklearnego – ocenia amerykański dziennik.

Ekspert z Narodowego Uniwersytetu Obrony w Waszyngtonie Joel Wuthnow najbardziej obawia się w tym kontekście błędnej oceny sytuacji przez Pekin. Przywódca Chin Xi Jinping „może sądzić, że USA i ich sojusznicy będą w łatwy sposób odsunięci od konfliktu o Tajwan, ale to byłby najpewniej błąd oceny” – powiedział Wuthnow.

KW

Źródła zdjęcia: "Chińscy analitycy wojskowi uważnie śledzą rosyjską inwazję na Ukrainę". Fot. PAP/PAP/EPA/XINHUA / Wang Heng

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka