W MMA doszło do konfliktu na tle religijnym. Chodzi o budowę meczetu

Redakcja Redakcja Sporty walki Obserwuj temat Obserwuj notkę 9
Rosyjscy zawodnicy MMA podzielili się na dwa obozy na wieść o budowie wielkiego meczetu na 60 tysięcy osób w pobliżu Świętego Jeziora w dzielnicy Kosino-Uchtomski w Moskwie. Jeden z zawodników, gdy wypowiedział się niepochlebnie o budowie meczetu, obawia się teraz o swoje życie i mówi o skończeniu kariery.

W Moskwie chcą wybudować wielki meczet

Doniesienia o planach władz dotyczących budowy gmachu religijnego pojawiły się już na początku marca, ale wciąż nie ma oficjalnych danych na ten temat. Jednak kilka źródeł potwierdziło już, że budowa jest nadal planowana. Jednym z nich jest opat cerkwi Trójcy Życiodajnej w Kożuchowie, arcybiskup Aleksiej Mitiuszyn. W wywiadzie dla Moslentu powiedział on, że ma powstać nie tylko meczet, ale także medresa (szkoła muzułmańska), hotel i kilka budynków gospodarczych.

2 kwietnia pod Świętym Jeziorem zaczęli się zbierać prawosławni Rosjanie niezadowoleni z ewentualnej budowy meczetu. Wśród nich byli zawodnicy MMA Maxim Divnich, Konstantin Yerokhin i Dmitry Aryshev, a także bokser Aleksey Papin.


Zawodnik MMA nie chce muzułmańskiej świątyni

Wcześniej Divnich wyraził swoje stanowisko w mediach społecznościowych, gdzie wypowiedział się przeciwko budowie. Jako argumenty zawodnik podawał rozmiary meczetu i jego planowaną lokalizację.

"Niedawno dowiedziałem się, że w Moskwie zamierzają wybudować meczet na 60 tys. osób. Na przykład katedra Chrystusa Zbawiciela mieści tylko 10 000 osób. Co to za obiekt, który jest sześć razy większy od głównej świątyni? I najważniejsza rzecz, której się dowiedziałem. Ten meczet ma powstać na świętym prawosławnym miejscu. Na świętym prawosławnym jeziorze, jest tam świątynia. Aż strach pomyśleć, że gdzieś w Groznym czy Machaczkale na świętym dla muzułmanów miejscu powstanie prawosławna cerkiew" - napisał.


Muzułmańscy wojownicy wściekli

Słowa Divnicha odbiły się szerokim echem. Skrytykowali go inni zawodnicy MMA.

"Niezależnie od tego, ile razy Divnich i jemu podobni będą zapobiegać budowie meczetów, będzie coraz więcej meczetów i muzułmanów!" - oburzył się Islam Makhachev, panujący mistrz UFC w wadze lekkiej.

Słynny rosyjski fighter Magomed Ismailov również nie pozostał obojętny, zwracając uwagę na fakt, że z powodu braku miejsc, muzułmanie w stolicy są zmuszeni do modlenia się na ulicy.

"Nawet jeśli zatrzymasz budowę meczetu, nie zatrzymasz wyznawców. Nawet jeśli będziemy na ulicy czy na lodzie, to i tak będziemy stać i oddawać cześć naszemu stwórcy. Ta petycja nie jest przeciwko budowie meczetu, ale przeciwko utrzymywaniu ludzi w cieple i ogniu. Gdybyście wypełnili swoje świątynie i serca wiarą w Boga, nie mielibyśmy teraz do czynienia z taką nieuczciwością" - napisał Magomed Ismailov.

Rinat Fahretdinov podkreśla, że Rosja jest krajem wielonarodowym "Jestem Tatarem, mieszkańcem Federacji Rosyjskiej i nie mogę się nasycić meczetami w Moskwie. Gdzie proponujesz, żebym poszedł ja i wszyscy Tatarzy, którzy są rodowitymi mieszkańcami Moskwy? Im też brakuje meczetów. Nie zaczynajmy więc bałaganu. Żyliśmy razem i nadal będziemy żyć razem" - argumentuje.

Divich obawia się o swoje życie

Divnich odniósł się potem na swoim kanale na Telegramie, że otrzymuje wiele gróźb w sieciach społecznościowych, a on sam uważa, że jego profesjonalna kariera zawodnika jest skończona: "W rzeczywistości zrezygnowałem z kariery sportowej. Gdzie na imprezach - konferencjach, walkach - 90% to muzułmanie. Więc, żeby było jasne. No, albo muszę tam jechać z uzbrojoną gwardią 50 osób, chociaż myślę, że te wszystkie diaspory potrafią w godzinę zebrać kilka tysięcy ludzi, teraz jestem bardzo narażony na to, że wszyscy wydawcy kaukascy, tadżyccy, uzbeccy, kazachscy, kirgiscy, wycinają słowa z kontekstu i piszą, że jestem przeciwko islamowi i muzułmanom. Pogróżek jest wiele, wiele, także od znanych zawodników" - napisał.

Obecnie zebrano 17 tysięcy podpisów przeciwko budowie meczetu, a biuro mera Moskwy ogłosiło, że projekt został zawieszony.

ja

(Na zdjęciu: z lewej Magomed Ismailov, z prawej Maxim Divnich)

 

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport