Szpitale stawiają lekarzom żądania. To łamie prawa pacjentów

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 6
Szpitale domagają się od lekarzy rodzinnych zaświadczenia o braku przeciwskazań do przeprowadzenia operacji, a to łamie prawa pacjenta do leczenia.

Do Bartłomieja Chmielowca, Rzecznik Praw Pacjenta, napływają skargi od chorych, którym szpital odmówił przyjęcia z powodu nie dostarczenia od zaświadczenia od lekarza POZ o braku przeciwskazań do przeprowadzenia operacji. Problem w tym, że takie zaświadczenie nie tylko nie istnieje, ale narusza prawa pacjenta. 

Zaświadczenia, które nie istnieją 

Dlatego Rzecznik wydał komunikat, w którym, że każdy szpital ma obowiązek udzielić pacjentowi świadczeń zdrowotnych w sposób kompleksowy. Oznacza to wykonanie niezbędnych badań, w tym badań laboratoryjnych i diagnostyki obrazowej oraz realizacji procedur medycznych z tym związanych. Decyzję o tym, czy pacjent powinien zostać zoperowany oraz czy nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań podejmuje lekarz, który opiekuje się pacjentem w szpitalu. Taką decyzję podejmuje m.in. na podstawie zaświadczenia o stanie zdrowia, które wystawił pacjentowi lekarz POZ.

Jednak to na lekarzu, który pracuje w szpitalu, spoczywa obowiązek oceny czy pacjent może być operowany. Powinien zatem zlecić stosowne badania, w razie potrzeby skonsultować pacjenta z innymi lekarzami, tak aby mógł podjąć ostateczną decyzję co do konieczności przeprowadzenia zabiegu. Pacjent nie może być odsyłany do swojej przychodni rodzinnej tylko po to, aby lekarz POZ wystawił mu zaświadczenie o braku przeciwwskazań do operacji. Lekarz rodzinny nie ma obowiązku wydania takiego zaświadczenia. Szpital nie może również uzależnić przeprowadzenia operacji od wystawienia tego dokumentu przez lekarza rodzinnego. 


To lekarz decyduje o zabiegu 

- Rzeczywiście o tym, czy choremu może być wykonany zabieg decyduje lekarz w szpitalu, w tym anestezjolog - przyznaje Salon24 dr Jakub Kosikowski, Rzecznik Prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej. – Lekarz podstawowej opieki zdrowotnej powinien przekazać informację o tym, czy pacjent cierpi na określone choroby, jak one są leczone i badania ich dotyczące, ale kwalifikacji do szpitalnych procedur dokonują lekarze w szpitalu. Problem wynika ze stałego niedofinansowania procedur specjalistycznych i zdarzających się prób wzajemnego przerzucania kosztów.

Zasady przyjęcia do szpitala są jednoznacznie określone. Pacjent ma prawo wyboru szpitala posiadającego umowę z NFZ w danym zakresie, na terenie całej Polski. Skierowanie na leczenie szpitalne może być wystawione przez każdego lekarza, również przez lekarza, który nie jest lekarzem ubezpieczenia zdrowotnego, a wystawiane wtedy, gdy cel leczenia nie może być osiągnięty w warunkach ambulatoryjnych. Szpital zapewnia rejestrację na podstawie zgłoszenia osobistego lub za pośrednictwem osób trzecich, w tym przy wykorzystaniu telefonu lub innych środków komunikacji elektronicznej. W stanach nagłych, gdy nieudzielenie pomocy medycznej może stanowić przyczynę utraty zdrowia lub życia, świadczenia zdrowotne udzielane są bez skierowania. 


To powinien mieć pacjent przy przyjęciu do szpitala

Pacjent przyjmowany do szpitala powinien posiadać ze sobą dowód potwierdzający tożsamość celem umożliwienia identyfikacji pacjenta i potwierdzenia przez szpital uprawnień do świadczeń w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. Lekarz kierujący pacjenta do szpitala zobowiązany jest dołączyć do skierowania wyniki niezbędnych badań diagnostycznych i przeprowadzonych konsultacji. a także wszelkie istotne informacje o dotychczasowym leczeniu specjalistycznym lub szpitalnym, ale nie ma wśród nich zaświadczenia o przeciwskazaniu do przeprowadzenia zabiegu.

Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Zdrowia, szpitale mają w tym roku otrzymać o ponad 4 mld zł więcej niż w roku ubiegłym. Nadal jednak wycena procedur przez NFZ jest za mała i nie pokrywa realnie ponoszonych przez placówki kosztów. Stąd czasami niezrozumiałe na pierwszy rzut oka działania, jak właśnie próby przerzucania kosztów badań na pacjentów, czy lekarzy POZ.  


Zdjęcie ilustracyjne: Szpital Uniwersytecki w Krakowie

Zobacz: 


Tomasz Wypych 

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości