(Instytucje mogą sprawdzać, czy jesteś zaszczepiony przeciwko COVID. Fot. Pixabay)
(Instytucje mogą sprawdzać, czy jesteś zaszczepiony przeciwko COVID. Fot. Pixabay)

Instytucje mogą sprawdzać, czy jesteś zaszczepiony przeciwko COVID. Interweniuje RPO

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 25
O, to czy ktoś z nas przyjął dawkę szczepionki mogą pytać nie tylko placówki medyczne, ale np. poczta, czy ministerstwo informatyzacji. Sprawą zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich, który zapytał, czy jest to konieczne, uzasadnione i niezbędne w demokratycznym państwie by tyle podmiotów zaglądało nam do danych medycznych. W opinii RPO przepisy nie dają obywatelom informacji o tym, co dzieje się z ich danymi, jakim organom i służbom są udostępnianie oraz tego, że mogą je one modyfikować.

Poczta Polska i ZUS wie o twoich szczepieniach 

Wątpliwości RPO stają się zrozumiałe, gdy spojrzymy na imponującą i dosyć zróżnicowaną listę przynajmniej 20 organów, służb oraz instytucji, które bez problemu mogą przeglądać nasze karty szczepień. A są to Państwowa Inspekcja Sanitarna, Narodowy Fundusz Zdrowia, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH - Państwowy Instytut Badawczy, Narodowy Instytut Kardiologii Stefana Kardynała Wyszyńskiego - Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie, wszyscy wojewodowie, Policja, Straż Graniczna, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralne Biuro Antykorupcyjne, Krajowa Administracja Skarbowa, Państwowa Straż Pożarna, Służba Ochrony Państwa, Służb Kontrwywiadu Wojskowego, Żandarmeria Wojskowa, Wojska Obrony Terytorialnej, System Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego, minister właściwy do spraw informatyzacji, a na dokładkę operator pocztowy obowiązany do świadczenia usług powszechnych, czyli po prostu Poczta Polska. Nie wiadomo, dlaczego na liście nie znalazły się inne Narodowe Instytuty Zdrowia, np. Psychiatrii i Neurologii albo Reumatologii?


Dane niezaszczepionych są dostępne 

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 6 maja 2021 r. w sprawie określonych ograniczeń w związku z występowaniem stanu epidemii, dane osób, które nie poddały się szczepieniu przeciwko COVID-19 (imię i nazwisko, nr PESEL i nr telefonu) mogą być udostępniane z Elektronicznej Platformy Gromadzenia, Analizy i Udostępniania Zasobów Cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych, po to by poinformować te osoby o możliwości poddania się szczepieniu. Z kolei dane osób, które poddały się szczepieniu (nazwisko i imię, data urodzenia, wiek, płeć, adres, nr PESEL, dane kontaktowe oraz szczegóły zaszczepienia) też są przetwarzane w Elektronicznej Platformie i mogą być przekazywane do systemu teleinformatycznego udostępnionego przez jednostkę podległą ministrowi ds. zdrowia w celu zapewnienia podmiotom mającym dostęp do tego systemu możliwości weryfikowania posiadania przez daną osobę statusu osoby zaszczepionej przeciwko COVID-19. 

TK ma wątpliwości 

W sprawie wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny, który wskazał, że ograniczenia praw i wolności mogą być wprowadzane jedynie w sytuacji, gdy okaże się to „konieczne w demokratycznym państwie” i, że za każdym razem badać, czy za pomocą ograniczenia uda się osiągnąć zamierzone skutki, czy jest to niezbędne dla ochrony interesu publicznego i czy efekty pozostają w proporcji do ciężaru nałożonego na obywatela. Inaczej mówiąc: sprawy należy rozpatrywać indywidualnie i przed przekazaniem informacji na temat tego, czy statystyczny „Kowalski” jest zaszczepiony, najpierw zastanowić się, czy na pewno jest to konieczne. W ocenie TK ograniczenia konstytucyjnie uznanych praw i wolności obywatela nie mogą iść tak daleko, by przekreślały ich istotę i muszą uwzględniać konieczność każdorazowego wyważenia rangi prawa i wolności. 

RPO prosi o analizę przepisów 

Dlatego RPO poprosił Urząd Ochrony Danych o analizę przepisów w tej sprawie. W odpowiedzi Prezes UODO podkreślił, że wielokrotnie sygnalizował konieczność podwyższania standardów ochrony danych osobowych na etapie projektowania przepisów, czemu nie sprzyja brak konsultacji tych aktów pod kątem zgodności z przepisami o ochronie danych osobowych w toku trwania procesu legislacyjnego. Zwraca uwagę, że zasadniczym elementem, który nie został wzięty pod rozwagę przy budowaniu przepisów rozporządzenia jest brak oceny skutków dla ochrony danych. RPO uznał taką odpowiedź za niewystarczającą i poprosił o dalsze wyjaśnienia. UODO odpisał, że mając na względzie ustalony stan faktyczny, w tym „w szczególności stosowane środki techniczne i organizacyjne w celu zapewnienia odpowiedniego stopnia bezpieczeństwa przetwarzania danych osobowych odpowiadającego zidentyfikowanym ryzykom, należy wskazać, iż Prezes UODO nie znalazł podstaw do wszczęcia postępowania administracyjnego”. 

Prace nad rozporządzeniem rządu prowadzono z pominięciem uzgodnień, opiniowania, konsultacji publicznych oraz komisji prawnicze, bo takie tempo wymusiła pandemia. Pandemia jednak się skończyła, a kontrowersyjne przepisy pozostały. 

Tomasz Wypych 

(Instytucje mogą sprawdzać, czy jesteś zaszczepiony przeciwko COVID. Fot. Pixabay)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości