Michał Wiśniewski (fot. Instagram)
Michał Wiśniewski (fot. Instagram)

Wiśniewski niedawno został ojcem. Wstrząsające wyznanie

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 38
Michał Wiśniewski dopiero co został ojcem, a niedawno zachwycał się nad swoją piątą żoną, Polą. Teraz znikąd wyznał: rodzina musi chodzić na terapię. "Jest nam mega potrzebna": Jaki jest tego powód? Gwiazdor apeluje do fanów.

Michał Wiśniewski znów został ojcem

Pięć małżeństw, szóstka dzieci - rodzina Michała Wiśniewskiego ma naprawdę pokaźne rozmiary. 16 maja przyszedł na świat jego trzeci syn, o oczywiście oryginalnym imieniu, Noël Cloé. Wiele osób ma poważne wątpliwości, jak Wiśniewski godzi zajmowanie się taką gromadką pociech i pozostawanie aktywnym muzykiem. Gwiazdor nie ukrywa, że nie jest to najłatwiejsze:

– Ja jestem non stop w trasie. Czyli, generalnie, wyjdę z tej konferencji i jadę do szpitala, do żony, skąd, mam nadzieję, ją za chwilę zabiorę do domu za kilka dni. A w międzyczasie siadam i piszę kolejarz na cudowny koncert juwenaliowy (…). I strasznie się z tego powodu cieszę. Dywersyfikacja czasu, tego się trzeba nauczyć, ale zawsze mamy na to czas. – Wyznał reporterce "JastrząbPost" muzyk.


Michał Wiśniewski o terapii małżeńskiej

Jedną z rzeczy, które pozwalają Wiśniewskiemu na zachowanie zdrowej atmosfery w małżeństwie z Polą, jest terapia. Muzyk, chociaż musiał przerwać sesje z psychologiem, podkreśla, że to bardzo istotne w budowaniu zdrowego związku.

– Chyba najtrudniejszą rzeczą jest terapia małżeńska, która jest nam mega potrzebna. W ogóle często w małżeństwie jest potrzebna, ale przy budowie domu wyjątkowo. Nie mogę za wiele zdradzać, bo musieliśmy ją na moment przerwać

Wiśniewski mówi, czym jest związek

Zapytany przez dziennikarkę, odparł, że jego małżeństwo jest naprawdę udane i szczęśliwe. Podzielił się też swoją refleksją na temat tego, czym tak naprawdę jest związek: 

– Małżeństwo to jest za każdym razem wielka walka. Żołądek, jak to mówią, nie jest dobrym miejscem na hodowanie motyli. I kiedy te motyle w brzuszku przestaną fruwać, trzeba poszukać i sobie przypomnieć, czemu zdecydowaliśmy się być razem. W moim małżeństwie, dziękuję bardzo, wszystko jest w porządku!

Salonik

(na zdjęciu: Michał Wiśniewski / źródło: Instagram)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości