Impreza "Piwo z Mentzenem" w Warszawie przyciągnęła tłumy, fot. Twitter/Sławomir Mentzen
Impreza "Piwo z Mentzenem" w Warszawie przyciągnęła tłumy, fot. Twitter/Sławomir Mentzen

Mentzen wstawiony po piwnej imprezie. "Strasznie wczoraj zachlałem. Film mi się urwał"

Redakcja Redakcja Konfederacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 133
Sławomir Mentzen postanowił wpisać się w czas grillowania i juwenaliów i zaprasza na spotkania pod hasłem "Piwo z Mentzenem". Polityk Konfederacji pije piwo razem ze swoimi sympatykami. Jak wynika z nagrania opublikowanego na Twitterze, Mentzen za kołnierz nie wylewa. Po sieciowej wrzawie polityk przyznał "strasznie wczoraj zachlałem".

Sławomir Mentzen zaprasza na "Piwo z Mentzenem"

"W życiu trzeba robić to, co się lubi, a ja bardzo lubię pić piwo, organizować duże spotkania i rozmawiać o podatkach, gospodarce i ekonomii. Dlatego już po raz czwarty zapraszam Was na trasę Piwa z Mentzenem, która łączy wszystkie te rzeczy" – reklamował spotkanie Sławomir Mentzen na Facebooku.


"Plan jest taki: pijemy piwo, a ja przez około 40 minut robię stand-up. Później dalej pijemy piwo, a ja odpowiadam na Wasze pytania. Na koniec dalej pijemy piwo, robimy zdjęcia i dobrze się bawimy" – czytamy dalej w opisie wydarzenia.

Sama formuła "Piwa z Mentzenem" nie jest nowa, bo pomysł powstał w 2020 r., gdy z powodu pandemii obowiązywały obostrzenia epidemiczne i nie można było robić zgromadzeń, ale można było spotykać się w lokalach gastronomicznych. W tym roku rusza kolejny cykl spotkań przy piwie i pierwsze odbyło się w piątek w Warszawie.


Upił się na własnej imprezie

Jak wynika ze zdjęcia, które opublikował polityk Konfederacji, na spotkanie inauguracyjne w Warszawie przyszły tłumy, mimo że piwo nie było za darmo. Politycy nie mogą rozdawać alkoholu na spotkaniach wyborczych, więc Mentzen je sprzedawał.


— W trakcie takiego występu wypijam, dwa, trzy, czasem cztery piwa – mówił Mentzen w rozmowie z "Faktem".

Albo polityk ma słabą głowę, albo tych piw było więcej, ponieważ na filmiku, który krąży od rana na Twitterze, widać Sławomira Mentzena wyraźnie wstawionego. Polityk chwieje się na nogach, ma lekko nieprzytomny wyraz twarzy. Jak zauważyli dziennikarze "Faktu", nagranie pochodzi z ul. Foksal. Tymczasem impreza "Piwo z Mentenem" odbywała się przy ul. Szwedzkiej na warszawskiej Pradze.

Polityków Konfederacji problem z alkoholem

Internauci zaczęli kpić, że upił się na swojej własnej imprezie "Piwo z Mentzenem". Nie brak oburzonych komentarzy, że promuje alkoholizm do tego w połączeniu z agitacją wyborczą, ale są też głosy w jego obronie, że pokazał się "jako normalny człowiek, z którym można pogadać i wypić piwo" i "niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nigdy się nie upił".

Oczywiście zaraz pojawiły się memy ze screenami z nagrania i ze "Zmentzonym Mentzenem". Sam prezes Nowej Nadziei postanowił na całą sytuację odpowiedzieć żartem. Kolejne zaproszenie na "Piwo z Mentzenem" również zilustrował memem.

Z kolei na Facebooku Mentzen opublikował nagranie (w rolce), w którym przyznaje, że "strasznie wczoraj zachlałem". - Piłem piwo do 5 rano. Film mi się urwał jak stałem na Nowym Świecie. Teraz mnie trochę głowa boli. Trochę się przespałem, bo mam obowiązki. Mam "Piwo z Mentzenem w Rzeszowie - mówi nieco ironicznie stojąc z rękami w kieszeniach.

- Niektórzy mówią, że nie można pić, jeśli się ma drugiego dnia występ. Ale to nieprawda, można, tylko trzeba wstawać rano. Na tym polega odpowiedzialność - kończy Mentzen.  Później to nagranie wstawił na Twittera.


Warto dodać, że to niejedyny polityk Konfederacji, który promuje się poprzez alkohol. Poseł Konrad Berkowicz poszedł na krakowskie juwenalia w ramach rzekomej "interwencji poselskiej", a tam bawił się ze studentami polewając im wódkę. Sprawą Berkowicza zajmie się komisja etyki poselskiej.

ja

(Zdjęcie: Impreza "Piwo z Mentzenem" w Warszawie przyciągnęła tłumy, fot. Twitter/Sławomir Mentzen)

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka