PiS ma plan ws. zmian w Trybunale Konstytucyjnym. Uderzy w "sędziów buntowników"

Redakcja Redakcja Trybunał Konstytucyjny Obserwuj temat Obserwuj notkę 110
Premier Mateusz Morawiecki złożył do Trybunału Konstytucyjnego specjalny wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Chodzi o zmniejszenie tzw. pełnego składu TK z 11 do 9 sędziów.

Projekt nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym

W ubiegły piątek odbyło się drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK przewidującego zmniejszenie liczby sędziów potrzebnych m.in. do pełnego składu Trybunału. Projekt przewiduje zmniejszenie minimalnej liczby sędziów Zgromadzenia Ogólnego TK z 10 do 9, a także zmniejszenie liczby pełnego składu TK - z 11 do 9 sędziów. Znowelizowane przepisy mają mieć zastosowanie do postępowań wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie noweli.

Portal Interia napisał, że "szykuje się zwrot ws. pełnego składu w Trybunale Konstytucyjnym" i że celem jest rozprawienie się z "sędziami buntownikami" w Trybunale Konstytucyjnym, którzy nie przychodzili na posiedzenia.


Zwrot ws. organizacji składu sędziów w TK

- Po tych kilku miesiącach klinczu, który spowodowany jest obstrukcją części sędziów w Trybunale Konstytucyjnym, doszliśmy wraz prawnikami w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do wniosku, że warto, aby złożyć wniosek do Trybunału Konstytucyjnego dotyczący ustawy o organizacji pracy tegoż Trybunału Konstytucyjnego" - poinformował premier Morawiecki.

Później rzecznik rządu Piotr Müller poinformował PAP, że wniosek trafił już do TK.

Premier podkreślił na konferencji prasowej, że "to właśnie w tej ustawie znajdują się zapisy, które mówią o tym, że tzw. pełen skład, który może rozstrzygać sprawy charakteryzujące się takim właśnie wymogiem - tj. 11 sędziów". - W dzisiejszych okolicznościach i okolicznościach wcześniejszych wiadomo, że może to być mniejsza liczba sędziów, która będzie w stanie rozstrzygnąć dany wyrok - mówił premier.

Wskazał, że "kwestia dotyczy przede wszystkim art. 37 ust. 2 tejże ustawy". - Jeżeli Trybunał zdecyduje o rozpatrzeniu naszego wniosku, to decyzja Trybunału będzie ostateczna w tym względzie i może oznaczać to, że mniejsza liczba sędziów Trybunału Konstytucyjnego jest potrzebna do podjęcia decyzji w trybie tzw. pełnego składu - wyjaśnił.

Przypomniał również, że "w czasach opozycji pełen skład to było 9 sędziów". - To my podnieśliśmy ten pułap do 11 sędziów i nie rozumiem, dlaczego opozycja nie bardzo chce zagłosować teraz razem z nami, aby obniżyć z powrotem do 9, skoro to był ich przepis - powiedział szef rządu.

ja

Czytaj także:


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka