fot. Twitter/Michał Rachoń i Wikipedia
fot. Twitter/Michał Rachoń i Wikipedia

"Reset" ujawnia działania Tuska wobec tarczy antyrakietowej. "Prawda jest szokująca"

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 248
Najnowszy odcinek programu "Reset" w TVP Info dotyczył wydarzeń z początku 2008 roku i rozmowy ówczesnego premiera Donalda Tuska z prezydentem USA George'm W. Bushem o budowie w Polsce amerykańskiej tarczy antyrakietowej.

Rząd Tuska torpedował plany budowy tarczy antyrakietowej

Autorzy programu stawiają tezę, że kluczowy wpływ na rezygnację z budowy tarczy antyrakietowej miała rozmowa Tuska z Władimirem Putinem, którą ówczesny polski premier zrelacjonował Bushowi. Sławomir Cenckiewicz i Michał Rachoń powołują się na dokumenty kancelarii prezydenta USA, wg których Tusk miał powiedzieć Bushowi, że Putin zagroził, że w przypadku powstania tarczy antyrakietowej Rosja nakieruje swoje rakiety z głowicami jądrowymi na cele w Polsce.

"Powiem jeszcze jedną rzecz, której nie powiem publicznie. Kiedy byłem w Rosji, udało mi się odmrozić stosunki. Tego właśnie chcieliśmy. To jednak coś kosztowało. Nie było to łatwe zadanie. I wszystko było w porządku, dopóki nie poruszyliśmy tematu obrony przeciwrakietowej. Wiesz, co powiedział Putin? Nagle stał się bardzo niespokojny, spojrzał mi w oczy i powiedział: »OK, chcesz obrony przeciwrakietowej? Dobrze, ale następnego dnia skieruję moje rakiety z głowicami atomowymi na cele w Polsce«” - amerykański dokument przytacza wypowiedź Tuska.

Prezydent Stanów Zjednoczonych tłumaczył, że Rosja tylko tak straszy, ale Tusk na to nie reagował.

W materiale przedstawiona została także notatka z rozmowy Witolda Waszczykowskiego, głównego negocjatora umowy ws. tarczy antyrakietowej, z Pamelą Quanrud, zastępcą ambasadora USA w Polsce, z maja 2008 r.

"W ocenie Quanrud Waszyngton jest zaniepokojony obecnym stanem negocjacji. (…) Wyraziła opinię, że atmosfera wokół negocjacji zdominowana została przez ciąg nieporozumień, co może doprowadzić do ich fiaska. Podkreśliła, że nie jest to intencją Waszyngtonu" – dowiadujemy się z notatki.


Morawiecki: Prawda o tarczy antyrakietowej jest szokująca

Z materiałów przedstawionych przez Michała Rachonia i prof. Sławomira Cenckiewicza wynika również, że Donald Tusk starał się opóźnić decyzje ws. tarczy antyrakietowej, ponieważ widział, że w listopadzie 2008 r. zmieni się gospodarz Białego Domu (Bush już nie mógł kandydować) i nowa administracja już nie będzie tak zdeterminowana ws. amerykańskiego systemu obronnego w naszym kraju. Z "Resetu" dowiadujemy się, że Barack Obama próbował telefonicznie poinformować Donalda Tuska, że USA rezygnują z pomysłu zainstalowania w Polsce elementów tarczy antyrakietowej. Donald Tusk tego telefonu nie odebrał.

"STOP dla NIEBEZPIECZNYCH Ludzi: Prawda na temat zniszczenia przez rząd Tuska planów budowy tarczy antyrakietowej chroniącej Polskę, jest po prostu szokująca" - zareagował w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki, publikując fragment nagrania programu TVP Info.

"O tym są te wybory: czy chcemy w Polsce dobrego gospodarza, który zawsze kieruje się wyłącznie interesem kraju i zrobi wszystko, aby Polska była bezpieczna. Czy chcemy u władzy strachliwych bajerantów, którzy dbają przede wszystkim o własne bezpieczeństwo i wygodę. Albo co gorsza: o wygodę naszych wrogów" - stwierdził szef rządu.

Historia tarczy antyrakietowej w Polsce

Polsko-amerykańska umowa w sprawie instalacji elementów tarczy antyrakietowej została podpisana w sierpniu 2008 r. w Warszawie. Podpisy pod umową złożyli ówczesny minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i ówczesna amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice.

Tarcza miała chronić terytorium USA, ich wojska oraz terytoria sojuszników z NATO przed atakiem rakietowym. W Polsce miała powstać baza 10 rakiet przechwytujących pociski dalekiego zasięgu wystrzelone w Azji. W Czechach zainstalowany miał być radar.

Barack Obama, który objął urząd prezydenta USA po Bushu, i ówczesny minister obrony Robert Gates ogłosili we wrześniu 2009 r. decyzję o rezygnacji z planu umieszczenia w Polsce i Czechach baz amerykańskiej obrony antyrakietowej. W oświadczeniu wydanym wówczas przez Biały Dom prezydent Barack Obama poinformował, że podjął decyzję o nowym podejściu do obrony przeciwrakietowej w Europie. Jego zdaniem nowa polityka antyrakietowa ma sprawić, by obrona Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników w Europie była doskonalsza, silniejsza i szybsza. Oświadczył, że uwaga USA w kwestii obrony przeciwrakietowej pozostaje skoncentrowana na Iranie, a nie na Rosji.

Ostatecznie w Redzikowie w woj. pomorskim powstała zarządzana przez wojska amerykańskie baza wyposażona w rakiety do zwalczania rakiet pocisków balistycznych średniego zasięgu; obecnie trwają ostatnie przygotowania do jej uruchomienia. Baza ma stanowić część amerykańskiego systemu antybalistycznego Aegis Ballistic Missile Defence, chroniącego USA i ich sojuszników przed atakami pociskami balistycznymi. Analogiczna baza powstała też w Rumunii.

ja

(Zdjęcie: Wizyta Donalda Tuska na Kremlu w lutym 2008, w tle odtajniona notatka z rozmowy ówczesnego premiera z Georgem Bushem, fot. fot. Twitter/Michał Rachoń i Wikipedia)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka