(Szymon Hołownia usłyszał niewygodne pytanie. Fot. Twitter/@JarekWitkowski7)
(Szymon Hołownia usłyszał niewygodne pytanie. Fot. Twitter/@JarekWitkowski7)

"Jest pan kretem Rydzyka czy Kaczyńskiego"? Hołownia musiał się gęsto tłumaczyć

Redakcja Redakcja Polska 2050 Obserwuj temat Obserwuj notkę 68
Szymon Hołownia musiał zmierzyć się z mocnymi zarzutami pod jego adresem. Jedna z kobiet na otwartym spotkaniu z liderem Polski 2050 wytknęła mu, że według niej "jest kretem Rydzyka lub Kaczyńskiego". Polityk na początku wybuchł śmiechem, ale szybko po tym przeszedł do kontrofensywy.

Hołownia nie spodziewał się takich zarzutów 

Szymon Hołownia we wtorek wieczorem spotkał się z mieszkańcami Łomży (Podlaskie). W trakcie spotkania do mikrofonu podeszła kobieta, która zadała dość ostre pytanie w kierunku lidera Polski 2050. – Czy pan jest kretem Rydzyka, czy Kaczyńskiego? Tak jak Morawiecki był kretem Tuska – zapytała. 

Hołownia nie wierzył, że usłyszał to pytanie i dopytał: – Kim jestem? – po czym wybuchł śmiechem. – A jak przegramy wybory, to tylko przez pana. I co pan wtedy zrobi? – dodała kobieta. 

Polityk poprosił więc kobietę o wyjaśnienie tej tezy. – Pani do mnie recytuje jakieś kwestie z telefonu, a ja bym chciał usłyszeć pani zdanie w tej sprawie. Dlaczego pani obraziła mnie, mówiąc, że jestem kretem? – dopytał. 

Kobieta argumentowała swoją tezę tym, że Hołownia rzekomo po przegranej I turze wyborów prezydenckich nie poparł Rafała Trzaskowskiego. Polityk stanowczo zaprzeczył. – Droga pani, pani żyje w jakimś Matrixie. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że została pani bardzo poważnie zindoktrynowana. Zmanipulowana w sposób, który utrudnia nam dyskusję – zaczął przekonywać Szymon Hołownia, po czym zwrócił się do publiczności. – To jest właśnie "dialog". Widzicie, do tej pory myślałem, że tylko zwolennicy PiS-u są w stanie w ten sposób mówić – grzmiał. 


Hołownia: Opozycja nie powinna tworzyć jednej listy wyborczej 

Hołownia podczas spotkania w Łomży był pytany też m.in. o metodę D'Hondta, czyli przeliczenia wyborczego poparcia na mandaty w Sejmie. Jak zaznaczył, po analizie tej metody ocenił, że opozycja nie powinna tworzyć jednej listy wyborczej, a właśnie takie porozumienie, jakim jest Trzecia Droga (koalicja Polski 2050 i PSL).

Jak ocenił, dzisiaj wyzwaniem jest przekonanie do pójścia na wybory i zagłosowania na jedną z partii demokratycznych ludzi, którzy obecnie deklarują, że nie wezmą udziału w wyborach.

Jedno z pytań dotyczyło też kopalni w Turowie i jej zamknięcia. Jak mówił Hołownia, tę kopalnię należy zamknąć, ale w perspektywie kilkunastu lat. Ocenił, że jest to nieuchronne, ale nie można zrobić tego "z dnia na dzień", tylko wpisać w plan transformacji energetycznej.

Lider Polski 2050 odpowiadał też na pytania dotyczące m.in. planowanych zmian w edukacji, rozwiązań dla przedsiębiorców czy udogodnień dla zasłużonych dawców krwi.


Kogo poparł Hołownia w wyborach prezydenckich? 

Jeżeli chodzi o wybory prezydenckie, w których Szymon Hołownia zajął trzecie miejsce, to polityk wyjawił, że nie może przekazać swoich wyborców innemu kandydatowi, ponieważ ich głosy do niego nie należą. Jednocześnie zaapelował, by oddali swój głos rozważnie i zgodnie ze swoimi poglądami.

Niedługo później poinformował jednak, że on sam odda głos na Rafała Trzaskowskiego. – Zawsze chodzę na wybory i zawsze dokonuję wyboru, nie oddaję głosów nieważnych. Nie chcąc wybrać Andrzeja Dudy, nie mam wyboru, muszę zagłosować na Trzaskowskiego – powiedział. 

MP

(Szymon Hołownia usłyszał niewygodne pytanie. Fot. Twitter/@JarekWitkowski7)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka