(Cezary Kulesza i Rafał Brzoska. Fot. PAP/Leszek Szymański)
(Cezary Kulesza i Rafał Brzoska. Fot. PAP/Leszek Szymański)

Komunikat PZPN uderzył w sponsorów. InPost: zastanawiamy się nad kontynuowaniem wsparcia

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 10
PZPN wydał komunikat, w którym odnosi się do sprawy zabrania na mecz kadry skazanego za korupcję Mirosława Stasiaka. Zdaniem Związku, to jeden ze sponsorów go zaprosił. Niektórzy sponsorzy zdążyli już zaprzeczyć doniesieniom. Rafał Brzoska z InPost twierdzi, że firma zastanawia się nad kontynuowaniem wsparcia polskiej piłki.

Skandaliczny komunikat PZPN 

Media obiegła informacja, że na wyjazdowy mecz kadry narodowej do Mołdawii został zabrany Mirosław Stasiak. "Mężczyzna był w oficjalnej delegacji, która samolotem wyczarterowanym przez PZPN poleciała z piłkarzami na mecz" – wskazywał portal wp.pl. Stasiak do 2026 r. jest oficjalnie zdyskwalifikowany przez PZPN za korupcję na ogromną skalę. Mężczyzna ustawił co najmniej 43 mecze.

W komunikacie opublikowanym w czwartek PZPN wskazał, że Mirosław Stasiak pojawił się na zaproszenie jednego z partnerów, ale ze względu na zasady poufności, nie może przekazać, którego sponsora. 

"Czas, potrzebny na zweryfikowanie okoliczności tej niedopuszczalnej sytuacji i wypracowanie wspólnego stanowiska z partnerami biznesowymi, posłużył nam również do wyciągnięcia ważnych wniosków dla federacji. Dotychczas nie ingerowaliśmy w listę gości naszych partnerów, natomiast zaistniała sytuacja bezwzględnie przekonuje nas do wprowadzenia takiego rozwiązania już od najbliższego meczu, co pozwoli nam uniknąć tego typu zdarzeń w przyszłości" – dodano. 


Sponsorzy ostro reagują 

Komunikat spotkał się z falą krytyki wśród sponsorów. Niektórzy zdążyli już zaprzeczyć doniesieniom. Są wśród nich: STS, InPost, Oshee, Orlen, Tymbark, Leroy Merlin oraz Biedronka.

"Informujemy, że pan M.Stasiak nie był gościem koncernu, podczas wyjazdu organizowanego przez PZPN do Mołdawii. Stanowczo zaprzeczamy wszelkim sugestiom w tym temacie" – poinformowało biuro prasowe Orlenu. 

InPost może zrezygnować ze wsparcia

Nieco ostrzej o całej sytuacji wypowiedział się prezes InPost Rafał Brzoska. Przedsiębiorca we wpisie na Twitterze zaprzeczył, że to jego firma zabrała Stasiaka na wyjazd do Mołdawii, a także zagroził, że InPost zastanawia się nad kontynuowaniem wsparcia polskiej piłki. 

"Sugerowanie przez PZPN, że osoba powiązana z korupcją w piłce czyli Pan Stasiak rzekomo był zaproszony do Mołdawii przez jednego ze sponsorów (gdzie InPost jest jednym ze sponsorów) jest skandalicznym nadużyciem! Na meczu od nas byli jedynie pracownicy firmy. Oczekujemy natychmiastowego podania informacji, który ze sponsorów rzekomo zaprosił tę osobę. Po drugie - bardzo poważnie zastanawiamy się nad kontynuowaniem wsparcia polskiej piłki w formule, którą ostatnio obserwujemy. Nie pozwolimy na to, by nasz brand był wiązany z korupcją" – napisał. 

MP

(Cezary Kulesza i Rafał Brzoska. Fot. PAP/Leszek Szymański)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport