źródło: Facebook.com
źródło: Facebook.com

Prezydent Duda zmienia stosunek do Ukrainy? "Mamy swoje interesy"

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 149
Prezydent Andrzej Duda udzielił obszernego wywiadu, w którym skrytykował stosunek Ukrainy m.in. do ekshumacji polskich ofiar zbrodni na Wołyniu oraz odniósł się do polskiej blokady na przywóz ukraińskiego zboża. Głowa państwa powiedziała, że Polacy mają prawo do "swoich oczekiwań" wobec swojego sojusznika.

Prezydent: Wspieramy Ukrainę, ale...

- Konsekwentnie wspieramy Ukrainę w obronie przed rosyjską agresją, ale naszym najważniejszym obowiązkiem jest pilnowanie interesów RP, a zatem obrona rynku wewnętrznego oraz rynku UE; oczekujemy od władz Ukrainy zrozumienia, że mamy swoje interesy i zobowiązania - powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla tygodnika "Sieci".

W wywiadzie dla prawicowego tygodnika prezydent został zapytany o zapowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, że Polska – nawet wbrew decyzji KE – nie zgodzi się na zniesienie blokady na przywóz ukraińskiego zboża do Polski po 15 września.

- Jest oczywiste, że konsekwentnie wspieramy Ukrainę w obronie przed rosyjską agresją (...). Ale drugą sprawą jest - i to nasz najważniejszy obowiązek - pilnowanie interesów Rzeczypospolitej. A zatem obrona rynku wewnętrznego oraz rynku Unii Europejskiej, który się zaczyna u nas. W naszym interesie jest również uznanie prawdy historycznej w przestrzeni między państwami - powiedział Duda.


Duda: Oczekujemy zrozumienia władz Ukrainy

Prezydent został także zapytany o wypowiedź szefa Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza o braku docenienia przez Kijów polskiej pomocy. - Panu ministrowi nie chodziło o to, by nasi przyjaciele z Ukrainy codziennie mówili w mediach: "dziękuję, dziękuję, dziękuję". My to bardzo często słyszymy od zwykłych ludzi i ogromnie to doceniamy. Ale ze strony władz Ukrainy oczekujemy zrozumienia w pewnych kwestiach – także tego, że mamy swoje interesy i zobowiązania - powiedział Duda.

Przyznał, że z tym zrozumieniem "bywa różnie". - Pamiętajmy, że oni są w szczególnej sytuacji. Dlatego czasem trzeba im powiedzieć: rozumiemy, że walczycie, ale pamiętajcie, że my też obok żyjemy i też mamy swoje zobowiązania wobec polskiego społeczeństwa - dodał.


Duda o oczekiwaniach wobec Ukrainy. Mówi o Wołyniu

Zapytany o oczekiwania wobec Ukraińców i o to, czego brakuje mu w polityce historycznej, prezydent odpowiedział, że fundamentalnym krokiem jest dla nas to, aby każda z ofiar miała swój grób. - Dlatego domagamy się możliwości prowadzenia prac poszukiwawczych. Aby można było zidentyfikować szczątki i je godnie pochować, a bliscy mogli zapalić znicz na rodzinnym grobie i się pomodlić - dodał.

Duda wskazał, że jest to trudny proces i trudno odpowiedzieć, kiedy on się dokona. - Od początku swojej prezydentury o to się staram. I tak to, co w tej sprawie udaje się uzyskać ze strony prezydenta Zełenskiego - także choćby przez jego obecność ostatnio w Łucku i oddanie hołdu ofiarom – to coś, na co wcześniej nie mogliśmy liczyć. A zabiegałem o to za każdym razem. Chciałbym, abyśmy docenili ten krok ukraińskiego prezydenta. Kiedyś, gdy składałem kwiaty na polu na Wołyniu przy pozostałościach zniszczonych polskich gospodarstw, byłem sam - wskazał.

MB

Źródło zdjęcia: Para prezydencka i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski z małżonką. Fot. KPRP/Grzegorz Jakubowski

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka