Fot. Flickr.com/CC BY 2.0
Fot. Flickr.com/CC BY 2.0

Gwiazda amerykańskich seriali spędzi wiele lat w więzieniu. Zgwałcił dwie kobiety

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 12
Amerykański aktor Danny Masterson został w czwartek skazany przez sąd w Los Angeles na 30 lat więzienia za dwa gwałty. Mężczyzna utrzymuje jednak, że jest niewinny i zamierza złożyć apelację.

Gwiazd "Różowych lat 70." posiedzi długo w więzieniu 

Danny Masterson, znany głównie z serialu komediowego "Różowe lata 70.", został w czwartek skazany przez sąd w Los Angeles na 30 lat więzienia. Mężczyzna usłyszał wyrok w związku z popełnieniem dwóch gwałtów. To najwyższy wymiar kary, jaki mu groził w tej sprawie.

47-letni Masterson został uznany winnym zgwałcenia dwóch kobiet, 28-letniej i 23-letniej, w 2003 roku. Stało się to w obydwu przypadkach w jego domu w Hollywood Hills. "Kiedy mnie zgwałciłeś, okradłeś mnie. To właśnie jest gwałt, kradzież ducha. Jesteś żałosny i brutalny. Świat jest lepszy, gdy pozostajesz w więzieniu" – powiedziała jedna z kobiet, cytowana przez agencję AP.


Masterson nie wystąpił przed sądem 

Zwracając się do sędziego druga z ofiar domagała się, aby Masterson pozostał w więzieniu ze względu na bezpieczeństwo wszystkich kobiet, z którymi się zetknął. "Jestem bardzo zdenerwowana. Szkoda, że nie zgłosiłam go wcześniej na policję" – dodała.

Jak podał Reuters, Masterson zrezygnował z możliwości wystąpienia przed sądem. Jego prawnicy powiedzieli, że do tego, co wydarzyło się między nim a kobietami, doszło rzekomo za wzajemną zgodą.

Aktor twierdzi, że jest niewinny 

Według AP aktor planuje złożyć apelację. Utrzymuje, że jest niewinny. – Wiem, że siedzi pan tutaj niezachwianie w swoim twierdzeniu o niewinności i dlatego bez wątpienia czujesz się ofiarą wymiaru sprawiedliwości, który cię zawiódł. Ale, panie Masterson, nie jest pan tutaj ofiarą. Pana działania 20 lat temu odebrały innej osobie głos i wybór. Tak czy inaczej, będzie pan musiał pogodzić się ze swoimi wcześniejszymi działaniami i ich konsekwencjami – mówiła sędzia do Mastersona przy ogłaszaniu wyroku. 

Ława przysięgłych nie podjęła jednomyślnej decyzji w trzeciej sprawie. Masterson oskarżony był też o zgwałcenie swojej długoletniej dziewczyny.

W 2003 roku Masterson i jego trzy oskarżycielki byli członkami Kościoła scjentologicznego. Kobiety zeznały, że zgłosiły sprawę gwałtu władzom Kościoła. Zniechęcano je jednak do pójścia na policję. Obawiały się ekskomuniki. Scjentolodzy zaprzeczyli jednak, jakoby zakazywali komukolwiek współpracy z władzami.

MP

Fot. Flickr.com/CC BY 2.0

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo