Karina i Krzysztof Bosak, Janusz Korwin-Mikke. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski / PAP
Karina i Krzysztof Bosak, Janusz Korwin-Mikke. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski / PAP

Korwin-Mikke przegrał z Kariną Bosak. „Kobiety nie powinny mieć prawa głosu”

Redakcja Redakcja Konfederacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 54
Druga na liście Konfederacji Karina Bosak w okręgu podwarszawski, tak zwanym „obwarzanku”, zdobyła dwa razy więcej głosów od jedynki - Janusza Korwin-Mikkego. Kontrowersyjny polityk, uznawany przez wielu za ojca radykalnego polskiego liberalizmu po 1989 roku, mocno to skomentował. W stylu, który tłumaczy odpływ wielu kobiet - wyborczyń od Konfederacji.

Karina Bosak pokonała Janusza Korwin-Mikkego

Wiele wskazuje na to, że – według wciąż jeszcze niepełnych wyników – w podwarszawski okręgu wyborczym nr 20, lidera listy Konfederacji Janusza Korwin-Mikkego wyraźnie pokonała Karina Bosak. To zgłoszona jako druga na liście bezpartyjna prawniczka, związana z Ordo Iuris, prywatnie żona Krzysztofa Bosaka, lidera Konfederacji.

Po przeliczeniu głosów z ponad połowy obwodów głosowania, Karina Bosak ma wynik ponad dwukrotnie lepszy od Korwin-Mikkego (8925 do 4322). W trakcie tej kampanii Korwin-Mikke mówił: „Co pan chce, żeby kobiety robiły rewolucje? One nie są od tego [...]. Bo jak kobiety chcą coś osiągnąć, to biorą sobie faceta”.

Janusz Korwin-Mikke: Kobiety nie powinny mieć prawa głosu

Teraz Korwin poszedł jeszcze dalej. Zapytany przez „Super Express” właśnie o to, że Karina Bosak w tych wyborach otrzymała więcej głosów od niego, „Krul” odpowiedział:

„To dowód, że kobiety nie powinny mieć prawa głosu. Niech Pan przejrzy wyniki w USA - Trump wygrałby, gdyby głosowali tylko mężczyźni, a gdyby kobiety - w żadnym!”.

"Protokół Korwin"

Niemała część Polek i Polaków, komentatorów, a nawet sympatyków Konfederacji uważa, że to właśnie on od dłuższego czasu odpowiada za wyborcze niepowodzenia narodowo liberalnych projektów politycznych. Jego opinie na temat seksu z nieletnimi czy różnorakich społecznych norm oraz roli i znaczenia kobiet budzą coraz więcej kontrowersji również wśród młodszego pokolenia, potencjalnie gotowego wesprzeć Konfę. Szczególnie obecnie, gdy kobiet coraz mniej robią sobie z opinii mentalnych inceli. Odpalenie tzw. protokołu Korwin to synonim kontrowersyjnej wypowiedzi, która odrzuca wyborców od projektów politycznych popieranych przez tego liberalnego polityka.

Czy waszym zdaniem to już definitywny koniec kariery Janusza Korwin-Mikke? A małżeństwo Bosaków odwdzięczy mu się w swoim czasie za te uwagi?


KW

Źródło zdjęcia: Karina i Krzysztof Bosak, Janusz Korwin-Mikke. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski / PAP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka