W Chinach spada wskaźnik urodzeń. Wielki koncern zamyka fabrykę

Redakcja Redakcja Handel Obserwuj temat Obserwuj notkę 50
Niż demograficzny daje się we znaki Chinom i zagranicznych koncernom, które prowadzą w tym kraju interesy. Nestlé planuje zamknąć irlandzką fabrykę mieszanek dla niemowląt z powodu spadającego wskaźnika w tym państwie.

Niż demograficzny w Chinach uderza w światową gospodarkę

O sprawie donosi anglojęzyczny portal Businessinsider.com. Nestlé zamierza zamknąć fabrykę mieszanek dla niemowląt w Irlandii z powodu spadającego popytu w Chinach. Gigant spożywczy jako kluczowy powód podał gwałtownie spadający wskaźnik urodzeń w Chinach. Eksperci alarmują, że wskaźnik dzietności w Chinach spadł w ubiegłym roku do najniższego poziomu w historii.

"Liczba noworodków w Chinach gwałtownie spadła z około 18 milionów rocznie w 2016 r. do mniej niż 9 milionów prognozowanych w 2023 r." - napisano w oświadczeniu firmy.

Firma zastrzegła, że może zmienić swoją decyzję, ale pod warunkiem, że znajdzie się kupiec zakładu do 2026 roku.

Spółka poinformowała w oświadczeniu, że rynek, który wcześniej był uzależniony od importowanych produktów dla niemowląt, odnotowuje również szybki wzrost produktów wytwarzanych lokalnie.

Irlandzki zakład produkuje mieszanki dla niemowląt wyłącznie na eksport na rynki azjatyckie.


Ponad 500 osób może zostać zwolnionych

Jak kryzys demograficzny w chinach przerzuca się na życie "zwykłych" mieszkańców Europy? Świetnie to widać na opisanym przez BI przykładzie.

Najnowsze posunięcie Nestlé oznacza, że około 542 pracowników może stracić pracę - poinformowała firma. Jej władze dodały, że rozpocznie "proces konsultacji" z pracownikami.

Podobne problemy mogą dotknąć też inne gałęzie gospodarki.

Chiny próbują walczyć z niżem demograficznym. Na razie nieskuteczne

Chiński wskaźnik dzietności spadł w ciągu ostatnich sześciu dekad, osiągając rekordowo niski poziom 1,09 dziecka na kobietę w 2022 r. - wynika z obliczeń Chińskiego Centrum Badań nad Ludnością i Rozwojem.

Spadające wskaźniki dzietności są częściowo wynikiem polityki populacyjnej Chin, w tym polityki jednego dziecka.

Wynikające z tego niedobory siły roboczej spowodowały zmiany w polityce krajowej, takie jak zniesienie limitu jednego dziecka i miesięczne lub jednorazowe płatności za drugie lub trzecie dziecko w niektórych prowincjach.

Przytaczani przez BI eksperci twierdzą jednak, że Chiny w ciągu dwudziestu, trzydziestu lat nie odzyskają swojego demograficznego potencjału.

MB

Fot. Dziecko pije z butelki. Źródło: Pixabay.com

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka