Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Fot. Twitter/PiS
Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Fot. Twitter/PiS

Z PiS-u do PSL. Działacze już wykonują telefony?

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 120
Okazuje się, że obawa przed stratą władzy przez PiS powoduje, że działacze partii Jarosława Kaczyńskiego szukają nowej drogi dla swojej kariery politycznej. "Gazeta Wyborcza" dotarła do lokalnych polityków, którzy wcale nie zaprzeczają, iż byliby skłonni działać w Polskim Stronnictwie Ludowym.

Walka o władze 

Wiadome jest, że Prawo i Sprawiedliwość po niekoniecznie oczekiwanym wyniku wyborów parlamentarnych, zaczęło rozmowy z politykami z innych ugrupowań opozycyjnych. Obóz rządzący kusi przede wszystkim działaczy PSL, bo tam widzi największe szanse. Szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnie jednak, że żadnych koalicji z PiS-em nie będzie. 

Okazuje się, że kij ma dwa końce. "Gazeta Wyborcza" pisze, że są członkowie PiS, którzy kontaktują się z PSL i pytają, czy po utworzeniu rządu przez Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę i Lewicę, mogliby znaleźć dla siebie miejsce w koalicji rządzącej. Portal opisał kulisy tych rozmów na przykładzie Małopolski.


Działacze PiS dzwonią do polityków PSL

Wojciech Kozak, były wicemarszałek Małopolski z PSL i członek władz regionalnych ludowców w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wyznał, że "nie jest wykluczone, iż bardziej umiarkowani działacze PiS zasilą w trakcie nadchodzącej kadencji Trzecią Drogę".

Dodał również, że są wśród działaczy PiS tacy, którzy dzwonią do polityków PSL z pytaniem, czy mogliby znaleźć dla siebie miejsce w ewentualnej nowej koalicji rządzącej.

– PiS nie jest przecież monolitem, w którym wszyscy są zapatrzenie w Jarosława Kaczyńskiego i jego wizję prowadzenia polityki. W przeszłości już bywało, że działacze PiS odchodzili z tej partii. Myślę, że w PiS można obecnie znaleźć około 30 rozsądnych posłów. Sam rozmawiam z niektórymi działaczami PiS-u, którzy są otwarci na różne rozwiązania – podkreślił Kozak. 

PiS się nie poddaje 

Nie wiadomo, jak potoczy się walka o władze, ale pewne jest, że PiS będzie walczył do końca. Premier Mateusz Morawiecki jeszcze kilka dni temu powiedział, że "prowadzone są rozmowy koalicyjne ze wszystkimi, którzy chcą jako ludzie dobrej woli przystąpić do koalicji stabilności i równowagi sił, a nie koalicji zemsty".

– Będziemy starali się przekonać wszystkich ludzi, ponieważ jesteśmy gotowi do budowania koalicji programowej z każda formacją, która chce równowagi, spokoju i stabilności, a nie pała żądza zemsty. I nie pokazała programu, który - co Polacy coraz częściej widzą i rozumieją - był jednym wielkim oszustwem – dodał. 

MP

Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Fot. Twitter/PiS

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka