Adam Bodnar z teką ministra sprawiedliwości. Fot. Facebook/Adam Bodnar
Adam Bodnar z teką ministra sprawiedliwości. Fot. Facebook/Adam Bodnar

To ma być gwiazda rządu Tuska. "Jestem do dyspozycji"

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 138
Adam Bodnar otrzymał mandat do Senatu startując w ramach paktu senackiego jako kandydat KO. Pytany o to, czy przyjąłby tekę ministra sprawiedliwości, odpowiedział, że jest "do dyspozycji". Były Rzecznik Praw Obywatelskich ma spotkać się z Donaldem Tuskiem, by przedyskutować swoją nową rolę. Pojawiają się też nowe spekulacje ws. podziału resortów w nowym rządzie.

Spotkanie Tuska z Bodnarem 

Trwają rozmowy koalicyjne ws. składu przyszłego rządu. Adam Bodnar, który startował do Senatu w ramach paktu senackiego jako kandydat KO, został zapytany w Polsat News o to, czy rozmawiał już z liderem Platformy Donaldem Tuskiem "na temat swojej roli w nowym rozdaniu politycznym".

"Jestem umówiony na takie spotkanie. Zobaczymy, co z tego spotkania wyjdzie" - odpowiedział. Dopytywany, czy odbędzie się ono w najbliższych dniach, odparł: "Teraz, myślę, że wszystko się decyduje".

Bodnar na ministra sprawiedliwości

Na pytanie, czy w przyszłym rządzie chciałby zostać ministrem sprawiedliwości, odpowiedział, że "to jest decyzja, która należy do Koalicji Obywatelskiej". "Mogę wykonywać różne zadania dotyczące praworządności, zarówno w rządzie, jak i w Senacie. Jest sporo do zrobienia, sporo rzeczy do poukładania w Polsce" - powiedział Bodnar.


Dopytywany, czy przyjmie tekę ministra sprawiedliwości, jeśli na spotkaniu zaproponuje mu to Donald Tusk, powtórzył, że "jest to kwestia do decyzji KO". "Tak jak mówię, jestem tutaj - już mówię to od jakiegoś czasu - do dyspozycji" - zaznaczył.

"Nie po to przez tyle lat, czy to kształciłem studentów, czy zajmowałem się różnymi kwestiami dotyczącymi ochrony praw człowieka i praworządności, żeby teraz mówić, że w tym kluczowym momencie to mnie nie interesuje, żeby się nie zaangażować w odbudowywanie tego, co jest do zrobienia w Polsce" - podkreślił. 

Jak będzie wyglądał nowy rząd? 

Nadal trwają rozmowy na temat składu nowego rządu. Wiadomo jest jedynie to, że premierem zostać ma Donald Tusk, z kolei wicepremierem i ministrem obrony szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Drugim wicepremierem będzie wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Krzysztof Gawkowski, któremu ma podlegać również resort cyfryzacji

"Gazeta Wyborcza" podaje także, że KO zależy na MSWiA oraz resortach: sprawiedliwości, aktywów państwowych, finansów, zdrowia i kultury. Z kolei oświatą mają zająć się KO i Trzecia Droga. O ten resort mocno ubiega się także Lewica. Ludowcom – poza MON – ma przypaść infrastruktura i rolnictwo, zaś partii Hołowni – klimat i MSZ. Lewica poza cyfryzacją dostanie sprawy społeczne.

Równie burzliwie jest ws. ewentualnego rotacyjnego marszałka Sejmu i ministrów . Według gazety, na taki pomysł nie godzą się ludowcy. – Negocjujemy, każdy ma własną taktykę, raczej nikt nie przewiduje rotacyjnych wicepremierów, ale też nie odpowiada nam wymiana marszałka Sejmu w trakcie kadencji – mówi rozmówca "GW" z PSL.  

Umowa koalicyjna ma zostać zaprezentowana po weekendzie. Jedne źródła podają, że w poniedziałek, inne - jak Ryszard Petru - że poznamy ją w czwartek lub w piątek. 

MP

Adam Bodnar z teką ministra sprawiedliwości. Fot. Facebook/Adam Bodnar 

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka