Ministerstwo Przemysłu powstanie w Katowicach. Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Ministerstwo Przemysłu powstanie w Katowicach. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Nowe ministerstwo z siedzibą w Katowicach. Tusk przedstawił nazwisko ministra

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 14
W piątek przed południem odbyło się spotkanie kandydata na premiera koalicji KO - Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy Donalda Tuska z kandydatami na przyszłych ministrów w jego gabinecie. Lider PO przypomniał, że powstanie Ministerstwo Przemysłu w Katowicach i - jak mówił - prof. Marzena Czarnecka jest odpowiedzialna za skonstruowanie resortu przemysłu. „To było moje zobowiązanie, nasze zobowiązanie i zostanie wypełnione” - zapewnił.

Ministerstwo Przemysłu na Śląsku

Donald Tusk zapowiedział w marcu utworzenie Ministerstwa Przemysłu z siedzibą w województwie śląskim. Jak mówił: "decyzje dotyczące Śląska będą zapadały na Śląsku, który może być przemysłowym sercem Polski". - Nie ma powodu, aby był on zarządzany w oddali - wyjaśniał lider PO.

– Ostatni rok pokazał, że wydobywanie polskiego węgla nie jest problemem, tylko import węgla, który bardziej przypominał błoto i muł. Chcemy wydobywać polski węgiel i nie jest to w sprzeczności z marzeniami o Śląsku „zielonym”, gdzie jest tania energia, gdzie jest centrum technologii – mówił lider opozycji, który obecnie szykuje się do przejęcia władzy w Polsce.

Tusk wskazał na rolę energetyki węglowej i konieczność modernizacji bloków do czasu uruchomienia elektrowni atomowej i nawet kilkudziesięciu małych reaktorów jądrowych (SMR).

Istotne dla pracy Ministerstwa Przemysłu mają być miliardy euro z Krajowego Planu Odbudowy oraz pieniądze, które popłyną do Polski w ramach nowej perspektywy. 


Marzena Czarnecka ministrem przemysłu

W piątek Donald Tusk potwierdził, że powierzy prof. Marzenie Czarneckiej, profesor i kierownik w Katedrze Transformacji Energetycznej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach.

Jest ona wykładowcą uniwersytetów w Europie, w tym w Saarbrücken (Niemcy) czy w Granadzie (Hiszpania) i sędzią Sądu Dyscyplinarnego Okręgowej Izby Radców Prawnych w Katowicach.


Co Platforma Obywatelska chce zrobić ws. polskiej energetyki 

Money.pl przypomina, że w programie KO znalazły się liczne obietnice dotyczące rozwoju odnawialnych źródeł energii, obniżenia cen prądu i gazu oraz ograniczenia emisji CO2. 

Platforma Obywatelska zapewniała, że prosumenci, czyli osoby produkujące własną energię, np. z paneli fotowoltaicznych, będą mogli korzystać z korzystniejszych zasad rozliczania nadwyżek energii. To dałoby niższe rachunki za prąd dla inwestujących w zieloną energię.

PO ma też pomysł na lokalne wspólnoty energetyczne, które będą generować własny, tańszy prąd z odnawialnych źródeł. Miałyby one miały prawo do sprzedaży nadwyżek energii na rynku lub do wymiany energii między członkami wspólnoty.

Wśród obietnic PO znajduje się szczegółowy plan transformacji energetycznej. Ma określić sposób ograniczenia emisji CO2 do 2030 r., przyspieszenia rozwoju niskoemisyjnych źródeł energii, takich jak OZE i energetyka jądrowa.

Istotne kwestie dotyczą transformacji energetycznej czy skutków odchodzenia od węgla.

KW

 Źródło zdjęcia: Ministerstwo Przemysłu powstanie w Katowicach. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka