PAP
PAP

Putin obawia się buntu. Kreml gorączkowo tworzy specjalne jednostki

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 28
Prezydent Rosji boi się buntu poszczególnych republik wchodzących w skład Federacji Rosyjskiej? Kremlowskie władze powołują specjalne jednostki, których zadaniem jest tłumienie "oznak nacjonalizmu i separatyzmu".

Rosja tworzy struktury do tłumienia buntów

Władze rosyjskie tworzą w regionach kraju specjalne struktury, które mają zajmować się zwalczaniem separatyzmu i nacjonalizmu - podał w poniedziałek niezależny portal Insider. Trzy takie struktury powołano w ostatnich dniach 2023 roku w trzech regionach, m.in. w Buriacji.

Władze obwodowe Buriacji powołały 29 grudnia sztab "do spraw zapobiegania groźbom pojawienia i szerzenia się separatyzmu, nacjonalizmu, masowych zamieszek, jak i popełniania przestępstw o charakterze ekstremistycznym". Sztabem kierował będzie osobiście gubernator Buriacji Cydenow.

Tego samego dnia struktura o identycznej nazwie powołana została w obwodzie woroneskim, a dzień później - w obwodzie orłowskim. Oba te obwody leżą w europejskiej części Rosji. Buriacja, republika wschodząca w skład Federacji Rosyjskiej, położona jest w azjatyckiej części kraju - na Syberii Wschodniej.


Do tłumienia "separatystów" zaproszono duchownych

Portal Insider zwraca uwagę, że sztab tworzony w Buriacji będzie miał najszerszy skład - zaproszono do niego np. przedstawicieli wspólnot religijnych.

Według niektórych doniesień sztaby ds. walki z separatyzmem polecił utworzyć Władimir Putin na naradzie, która odbyła się pod koniec października 2023 roku. Członkowie sztabów we wszystkich regionach mają spotykać się nie rzadziej niż raz w miesiącu po to, by zapobiegać groźbie pojawienia się separatyzmu i nacjonalizmu.


Rosja wciąż morduje cywili na Ukrainie

Główne wysiłki kremlowskich władz wciąż koncentrują się jednak na Ukrainie. Z tragicznym skutkiem dla tamtejszych cywili.

Jedenaście osób zginęło w sobotę w rosyjskim ataku rakietowym na rejon Pokrowski obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy – poinformował w poniedziałek minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko.

- Według wstępnych danych w wyniku rosyjskiego ataku zginęło całymi rodzinami 11 osób - podał minister na Telegramie.

Jak zaznaczył, zidentyfikowano dotąd pięć ofiar śmiertelnych: 3-letnią dziewczynkę i jej rodziców z wioski Riwne oraz 34-letniego mężczyznę i 37-letnią kobietę z miasta Pokrowsk.

MB

Fot. Władimir Putin. Źródło: PAP/EPA/EPA/GAVRIIL GRIGOROV

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka