Korzyści dla samopoczucia płynące z odwiedzania przyrody przynajmniej raz w tygodniu przez cały rok są podobne, jak przy zwiększeniu dochodów o tysiąc euro rocznie. Kontakt z naturą jest zatem szczególnie ważny dla osób niezamożnych.
Sport to zdrowie. Szczególnie na świeżym powietrzu
Nie o dzisiaj wiadomo, że codzienna dawka sportu na świeżym powietrzu przynosi ogromne korzyści dla naszego organizmu, pozwala nam zadbać o sylwetkę, kondycję i odpowiednią wagę. Dotlenia nasz organizm i poprawia nastrój. Wybór aktywności jest tutaj ogromny, dlatego z powodzeniem znajdziesz odpowiednią dyscyplinę dla siebie.
Regularne wizyty na łonie przyrody poprawiają także stan psychiki, przy czym największą różnicę widać u osób niezamożnych. Spędzanie czasu na świeżym powietrzu może przeciwdziałać lękowi i depresji. Świeże powietrze i aktywność fizyczna zapewniają lepszy sen. Wzrasta zdolność uczenia się i poprawia się koncentracja. Polepsza się umiejętność odpoczywania, a patrzenie na zieleń powoduje, że mózg nie jest przeciążony. Ważne jest jednak aktywne korzystanie z natury, nie wystarczy tylko jej obecność w pobliżu domu.
Naukowcy z Uniwersytetu Wiedeńskiego na reprezentacyjnej próbie 2,3 tys. mieszkańców Austrii sprawdzili wpływ kontaktu z przyrodą na zdrowie psychiczne, a wyniki opublikowali w piśmie „Health & Place”. Jak donoszą, czas spędzany na łonie przyrody zmniejsza stres, poprawia działanie układu odpornościowego (który także ma niebagatelne znaczenie dla mózgu), usprawnia funkcje poznawcze, podnosi jakość snu i zwiększa ogólną satysfakcję z życia. Okazuje się jednak, że nie każdy korzysta z tego w równym stopniu.
Kontakt z przyrodą poprawia zdrowie psychiczne
Jak pokazało badanie, ludzie z niskimi dochodami co do zasady mają gorszy stan psychiki niż osoby bogatsze, ale to właśnie w ich przypadku kontakt z naturą daje największe korzyści. Osoby ubogie, które odwiedzały tereny zielone kilka razy w tygodniu, czuły się niemal tak dobrze, jak najbogatsi uczestnicy projektu. Dotyczyło to zarówno mieszkańców Austrii uwzględnionych całościowo, jak i osób zamieszkujących zurbanizowane tereny Wiednia.
- Wyniki te pokazują, że korzyści dla samopoczucia płynące z odwiedzania przyrody przynajmniej raz w tygodniu przez cały rok są podobne, jak przy zwiększeniu dochodów o tysiąc euro rocznie - mówi główna autorka badania, Leonie Fian.
Nie wystarczy jednak mieszkać w pobliżu zieleni czy akwenów wodnych. Konieczne jest aktywne korzystanie z nich.
- Szczególnie dla osób o niskich dochodach ważne są informacje o pobliskich, atrakcyjnych, naturalnych terenach rekreacyjnych i dostępie do nich z pomocą transportu publicznego. Powinien być też organizowany łatwo dostępny transport w weekendy - dodaje Arne Arnberger, współautorka badania.
Wyzwanie na 2024 rok: 3 godziny dziennie na świeżym powietrzu
Wśród amerykańskich rodziców coraz powszechniejsze staje się ambitne wyzwanie tysiąca godzin w ciągu roku na świeżym powietrzu. To właśnie około 3 godzin aktywności dziennie rekomendowane przez ekspertów. Badania pokazują także, że przebywanie na zewnątrz przynajmniej 2 godziny dziennie może zmniejszyć ryzyko wystąpienia krótkowzroczności i jej progresji. W tej kwestii duże znaczenie ma jednak nie tylko ilość czasu spędzanego na świeżym powietrzu, ale też jego jakość i charakter.
Decydując się na spokojny spacer, można się wyciszyć, zmniejszyć uczucie stresu czy niepokoju, a także dotlenić się i lepiej się poczuć. Systematyczne chodzenie dobrze wpływa nie tylko na ogólne samopoczucie, ale też na funkcje poznawcze, kreatywność oraz poziom energii. Taki trening na świeżym powietrzu doskonale wzmacnia układ mięśniowy i oddechowy, a stawy nie ulegają tak dużemu obciążeniu, jak przy treningach z ciężarami. Dodatkowo poprawia się też koordynację ruchową. Dlatego to świetny sposób na zwiększenie siły i wydolności organizmu.
Tomasz Wypych
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Rozmaitości
