Pixabay.com
Pixabay.com

Niedobór snu fatalny dla zdrowia. Lekarze nie mają wątpliwości

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 0
Lekarze podkreślają, że sen jest tą częścią życia, która zwykle cierpi w nawale obowiązków. Ludzie nierzadko śpią od 5 do 6 godzin, zamiast rekomendowanych 7 lub 8. Jednak, jak się okazuje, nawet łagodne, ale długotrwałe niedobory snu mogą być fatalne w skutkach dla naszego zdrowia.

Skrócony sen psuje nasze komórki

Naukowcy z Columbia University (USA) przeprowadzili badanie z udziałem 35 kobiet, w którym ochotniczki przez 6 tygodni spały normalnie, a przez kolejnych 6 – zasypiały 1,5 godziny później. Okazało się, że już po 6 tygodniach skróconego snu komórki wyściełające naczynia krwionośne wypełniają się szkodliwymi cząstkami utleniającymi, bowiem nie radzą sobie z usuwaniem ich z pomocą przeciwutleniaczy. Dochodzi wtedy do stanów zapalnych i uszkodzeń

Kolejne badania, opublikowane właśnie w piśmie „PNAS” najnowsze badania pozwoliły lepiej zrozumieć wpływ snu na zapamiętywanie. Od dawna wiadomo, że sen wspomaga konsolidację pamięci epizodycznej, czyli po prostu zapamiętywanie zdarzeń zachodzących z naszym udziałem, w określonym miejscu i czasie. Wśród ekspertów nie ma jednak zgody w kwestii, jak do tego dochodzi - jak dotąd wykazano to prawie wyłącznie dla prostych skojarzeń, podczas gdy rzeczywiste wydarzenia mają złożoną strukturę skojarzeniową, wiele elementów o różnych powiązaniach. Ze względu na powiązania łączące poszczególne elementy, częściowa wskazówka (na przykład pojedynczy element) może pozwolić odtworzyć całe wieloelementowe zdarzenie. Proces ten, nazywany uzupełnianiem wzorców, jest podstawową właściwością pamięci epizodycznej. Dotychczas nie było wiadomo, w jaki sposób sen wpływa na strukturę skojarzeniową w zdarzeniach wieloelementowych i późniejszych procesach uzupełniania wzorców.


Jaki jest wpływ snu na pamięć? Zaskakujące wyniki badań

Naukowcy z Uniwersytetu w Tubingen oraz Uniwersytetu Ludwika i Maksymiliana w Monachium badali wpływ snu na zapamiętywanie w porównaniu z okresem nocnego czuwania. Jak się okazało, sen selektywnie korzystnie wpływa na pamięć w przypadku słabo powiązanych elementów, a także skojarzeń, które nie zostały bezpośrednio zakodowane, ale nie w przypadku silnie powiązanych elementów w wieloelementowej strukturze zdarzeń. Wykazano także korzystny wpływ snu na zdolność przywoływania wielu elementów zdarzenia w oparciu o jedną wspólną wskazówkę.

Tymczasem w Polsce panuje prawdziwa epidemia bezsenności, bo tylko 2 proc. Polaków codziennie budzi się wyspanych, a 23 proc.. twierdzi, że nie wysypia się nigdy. Zaledwie 26 proc. kobiet i 34 proc. mężczyzn deklaruje, że przesypia całą noc. Co dziesiąta osoba sypia poniżej 6 godz. na dobę, co jest poniżej biologicznego minimum. A prawie 60 proc. Polek przyznaje, że są permanentnie niewyspane. Martwi nie tylko to, że śpimy za mało, ale również fakt, że coraz częściej mamy problemy z zasypianiem, mówi o tym co piąty ankietowany.

85 proc. wie, że sen jest ważny do codziennego funkcjonowania

Jednocześnie 85 proc. Polaków uważa, że sen jest ważny dla codziennego funkcjonowania i zdaje sobie sprawę z tego, że brak snu niesie za sobą poważne konsekwencje zdrowotne, złe samopoczucie, obniżony nastrój, depresję i brak energii. Pewnie dlatego już 11 proc. rodaków korzysta z leków by uspokoić się i zasnąć, tutaj dominują kobiety, a mężczyźni by osiągnąć podobny efekt sięgają po alkohol, robi tak prawie 20 proc. z nich. Wśród czynników poprawiających jakość snu mężczyźni wskazują także seks (51 proc.) i sport (26 proc.), a kobiety wietrzenie sypialni (64 proc.) .

Jako przyczyną niedostatecznej ilości lub złej jakości snu podawane są nie tylko stres, styl życia, ale również kwestie zdrowotne, w tym np. lekceważony przez wiele osób bezdech senny, powodujący ciągłe wybudzanie się, a co za tym idzie także poczucie zmęczenia i niewyspania. Nie śpimy, bo nie jesteśmy w stanie odciąć się od stresu związanego z pracą. Eksperci podkreślają, że ludzie , którzy potrafią zamknąć drzwi pracy w momencie, kiedy ją opuszczają, są osobami najzdrowszymi i wysypiają się najlepiej. Jeżeli jednak przez całą dobę myśli o obowiązkach zawodowych, to siłą rzeczy nasz sen jest płytszy, niespokojny, bo rośnie poziom kortyzolu, który nazywany jest hormonem stresu. Kładziemy się spać przebodźcowani.

Tomasz Wypych

Fot. Sen, śpiąca kobieta. Źródło: Pixabay.com

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości