fot. Canva
fot. Canva

Nowa metoda leczenia zespołu stresu pourazowego. Efekt już po dwóch tygodniach

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 6
Zespół stresu pourazowego (PTSD) jest często występującym zaburzeniem psychicznym, charakteryzującym się natrętnymi myślami i wspomnieniami, unikaniem bodźców związanych z traumą, nadmiernym pobudzeniem i zaburzeniami nastroju. Nowe metody leczenia zespołu stresu pourazowego wykorzystują wirtualną rzeczywistość.

Nawet połowa pacjentów rezygnuje z tradycyjnej terapii

Początkowe leczenie PTSD często obejmuje terapię skoncentrowaną na traumie i przyjmowanie leków. Szczególnie łatwo o zespół stresu pourazowego podczas wojny, a jednocześnie jest on szczególnie trudny do leczenia w przypadku weteranów wojennych. Leki mają znaczące skutki uboczne, zaś terapia ekspozycyjna może być trudna do tolerowania, ponieważ wiąże się z wielokrotnym opisywaniem wysoce traumatycznych doświadczeń. Nawet połowa pacjentów rezygnuje z tradycyjnej terapii ekspozycyjnej, a inni w ogóle nie chcą jej rozpoczynać. Zakłada, że skuteczność ekspozycji jako terapii PTSD jest ograniczana z powodu nieskutecznej odgórnej kontroli ciała migdałowatego mózgu przez brzuszno-przyśrodkową korę przedczołową i inne obszary mózgu.


Wirtualna rzeczywistość stymuluje mózg po traumie

Autorzy nowego badania opublikowanego w piśmie „Jama Psychiatry” zdecydowali się połączyć ekspozycję na rzeczywistość wirtualną, która zapewnia bardzo sugestywne wrażenia, w tym bodźce wizualne, dotykowe, a nawet węchowe, symulujące środowisko w świecie rzeczywistym z bezbolesną przezczaszkową stymulacją prądem stałym.

- Dzięki takiej terapii ekspozycyjnej mózg przetwarza traumę na nowo i uczy się, że chociaż traumatyczne doświadczenie było niebezpieczne, wspomnienia o traumatycznym doświadczeniu, a także myśli i uczucia, które są przez nie wywołane, nie są niebezpieczne. Skutkuje to osłabieniem warunkowanej reakcji strachu - mówi dr Mascha van 't Wout-Frank z VA Providence Providence Center for Neurorestoration and Neurotechnology.

Badanie kliniczne przeprowadził zespół Noaha Philipa, profesora psychiatrii i zachowań ludzkich w Warren Alpert Medical School. Uczestnikami było 54 amerykańskich weteranów wojennych, objętych opieką z powodu chronicznego zespołu stresu pourazowego. Zostali losowo przydzieleni do grupy przezczaszkowej stymulacji prądem stałym lub pozorowanego doświadczenia, które zapewniało podobne doznania, ale prąd był słabszy lub aplikowany krócej. U pacjentów otrzymujących przezczaszkową stymulację prądem stałym niewielka (2 miliampery) ilość energii elektrycznej została skierowana do brzuszno-przyśrodkowej kory przedczołowej podczas sześciu 25-minutowych sesji standaryzowanej ekspozycji na rzeczywistość wirtualną w strefie wojny, prowadzonych w ciągu dwóch do trzech tygodni.


Eksperyment przyniósł błyskawiczne efekty

Po miesiącu uczestnicy grupy otrzymującej aktywną przezczaszkową stymulację prądem stałym zgłosili znaczną redukcję zgłaszanego przez siebie nasilenia objawów PTSD. Podczas gdy u wszystkich uczestników zaobserwowano znaczącą redukcję objawów PTSD, aktywna przezczaszkowa stymulacja prądem stałym znacząco przyspieszyła psychologiczne i fizjologiczne przystosowanie się do wydarzeń w rzeczywistości wirtualnej w porównaniu z pacjentami poddanymi leczeniu pozorowanemu. W eksperymencie rzeczywistość wirtualna została uogólniona tak, aby zawierała elementy wywołujące traumę, ale nie odzwierciedlała osobistych doświadczeń żadnego z uczestników.

- Pacjentom może być trudno mówić w kółko o swojej osobistej traumie i jest to jeden z częstych powodów, dla których uczestnicy rezygnują z psychoterapii. Ludziom łatwiej jest poradzić sobie z ekspozycją na rzeczywistość wirtualną. W ciągu zaledwie dwóch tygodni połączenie stymulacji elektrycznej i klasycznej terapii przyspieszyło proces, który zwykle wymaga około 12 tygodni, aby widoczne były wyniki. Co więcej, efekty nasilały się z biegiem czasu. Odkryliśmy, że po zakończeniu leczenia stan pacjentów w dalszym ciągu poprawiał się, a największe efekty zaczęliśmy widzieć miesiąc później. Nadal analizujemy wyniki badania, aby lepiej zrozumieć, w jaki sposób leczenie powoduje zmiany w mózgu w miarę upływu czasu – informuje  dr Noah Philip.

Tomasz Wypych

Zdjęcie ilustracyjne, fot. Canva

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości