Premier Donald Tusk zabrał głos po nocy pełnej emocji związanych z wynikami exit poll z wyborów samorządowych. Według pracowni Ipsos, do sejmików wygrał PiS z wynikiem 33,7 proc. KO była na drugim miejscu. Zdaniem szefa rządu, są optymistyczne i negatywne aspekty wstępnych rezultatów dla jego partii.
W wyborach do sejmików wojewódzkich w skali kraju PiS uzyskał 33,7 proc., Koalicja Obywatelska - 31,9 proc., Trzecia Droga - 13,5 proc.; Konfederacja - 7,5 proc., a Lewica - zaledwie 6,8 proc. W porównaniu z październikowym głosowaniem do Sejmu i Senatu, dwie partie koalicyjne tracą. Lewica, gdyby wystartowała w formule koalicyjnej, nie znalazłaby się w parlamencie. PiS zdobyło 6 województw, KO - 10. Teraz rozstrzyga się, w ilu Zjednoczona Prawica utrzyma władzę. Kierownictwo na Nowogrodzkiej obawiało się przed wyborami, że pozostanie u stery rządów tylko na Podkarpaciu. Wynki exit poll wskazują na utrzymanie Małopolski. Teraz realne są nawet 4 województwa w koalicjach z Konfederacją.
Tam dominuje KO, a PiS gdzie indziej
W największych miastach i wśród najlepiej wykształconych dominuje wciąż KO, natomiast na wsi hegemonem pozostaje PiS. Według exit poll, partia Jarosława Kaczyńskiego poprawiła notowania u młodych wyborców w wieku 18-29 lat (drugie miejsce) i kobiet (pierwsze). Na PiS głosują też zdecydowanie rolnicy. Wciąż spływają rezultaty głosowania z obwodowych komisji wyborczych.
Tusk wyciąga wnioski po wyborach
Do sondażowych wyników odniósł się w poniedziałek Donald Tusk. Widać wyraźnie, że to reakcja na niezadowolenie części elektoratu w sieci i komentatorów, którzy spodziewali się zmiażdżenia PiS po oddaniu władzy przez formację Jarosława Kaczyńskiego. Tymczasem najsilniejsza partia opozycyjna wygrała 9 raz z rzędu wybory, licząc od samorządowych w 2014 roku.
- Co cieszy? Systematyczne odrabianie strat: w 2018 siedem punktów, w 2023 pięć, dzisiaj - dwa. Rekordowe zwycięstwo w miastach. Przewaga w sejmikach. Co martwi? Demobilizacja, szczególnie wśród młodych, porażka na wschodzie i na wsi. Wniosek dla nas? Nie marudzimy! Do roboty! - zaapelował Donald Tusk.
Fot. Donald Tusk w lokalu wyborczym/PAP
GW
